photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 SIERPNIA 2010

Strzegom i takie tam

Zdjęcie z kiedyś tam. Strzegom - Rynek. Po lewej kolega, zapalony rowerzysta prosto z Wałbrzycha. Po prawej moja skromna osoba, o dziwo jakoś wyglądająca. No i fajnie ubrana <śmiech>. Ale do rzeczy.

Życie powoli płynie, wiersze i opowiadania piszą się coraz wolniej i z coraz większym uporem. Jednocześnie wzrasta moja własna samoświadomość twórcza. Strzegom jest nudnym miejscem. Wartościowi ludzie albo wyjechali na wakacje, albo pracują, albo kończą im się wakacje i słyszę ciągłe i przeraźliwe nie mam czasu. Jak powiedział znany niektórym Lemur:

Byłem tylko w Bazylice Mniejszej (mea culpa?) - przejazdem przez Strzegom 15 sierpnia postanowiłem ją zobaczyć. Jest piękna, a miasto dziwnie smutne. I to nie jest smutek twórczy. Szybko wyjechałem.

Czasem chciałbym móc wyjechać stąd i już nigdy nie wrócić. Zatrzeć za sobą wszystkie możliwe ślady istnienia: wyburzyć kamienicę, spalić akta w szkołach i urzędach, zawinąć kartotekę z ośrodka. Potem ruszyć w świat. Jeśli wierzyć Enneagramowi, to jestem 4w5, czyli tzw. Włóczęgą. Tylko jak się ruszyć, skoro nawet nie mam się w co spakować?

W sobotę byłem się odchamić we Wrocławiu. Wspaniałe miasto. Gdyby tylko ktoś zaproponował mi, że przygarnie mnie pod swój dach, pięciu minut bym się nawet nie zastanawiał. 5  Pięć godzin bytowania tam upłynęło na łażeniu między Ostrowem Tumskim, Piaskiem, Ogrodem Botanicznym a Rynkiem i okolicami. Mój pobyt wyjątkowo nie skończył się pięciogodzinnym shoppingiem na Pasażu Grunwaldzkim, jak to zwykle bywa, z czego jestem niezmiernie dumny.

To byłoby na tyle. I tak dużo z siebie wyrzygałem. Zum nächsten Mal!

PS. Notka pojawia się znowu ze względu na obecność (o zgrozo!) twarzy rapera Pitbulla i jakiegoś dziwacznego tła. Chyba miałem włama, ale mam nadzieję, że sytuacja jest już opanowana.
J

Komentarze

teczowytrampq Nom to chyba, że :)
29/08/2010 19:53:08