Dzisiejszy dzień zakończę rozliczając kasowe raporty z czystym nie do końca sumieniem powiem Ci,że porzygałam się tylko raz to całkiem nieźle
O boże
Mam pracę i zajęte myśli
Nie będę wpierdalać
-------------------------
Bilans:
Śniadanie/Obiad : serek wiejski 0% + dwa wafelki ryżowe. 106 kcal + 79 kcal
Kolacja : /mamy grzesznika/ trzy frytki.Naprawdę tylko trzy nie mam pojęcia ile kalorii -strzelam 200 + kawa z mlekiem 60 kcal
Jedzenie do pracy : 3/4 kubka ksielu bez cukru -68 kcal
Nie zamierzam dziś jeść nic poza pigułkami błonnika w pracy szykuję się na zapierdol i minus dwieście.
512 kcal.Jeśli spalę je przez ośmiogodzinną nockę będę przeszczęśliwa.