Nazywam się...... a wsumie to nie ważne jak się nazywam.

Chciałabym, aby to co tutaj będę pisać dawało wam jakieś refleksje.

W celu zatajenia moich danych osobowych będę nazywała siebie Agrafką.

Pod pseudonimem będą również inne osoby, o których będę pisać.

      Urodziłam się w styczniu 1993 roku. Dokładnie za miesiąc będę obchodziła swoje szesnaste urodziny. Szesnaście lat.... to  długi okres czasu, a równocześnie tak strasznie krótki. Jestem młoda, a zdążyłam już przeżyć wiele doświadczeń. Tych radosnych i przykrych, trudnych i lekkich.....

     Interesuję się muzyką to ona tworzy moją duszę, ona we mnie gra, ona we mnie przemawia..... To jest coś co w człowieku siedzi na zawsze, uspokaja go i rozwesela..... Amatorsko i może niezbyt ciekawie lubię fotografować przyrodę oraz rzeczy, na które ludzie nie zwracają uwagi.... w zwykłych liściach leżących na chodniku można zauważyć tyle piękna.

    Może większości wyda się to dziwne, ale zwierzęciem, które mnie zafascynowało jest krowa. W pewnym sensie można powiedzieć, że jestem krowomaniaczką.... podobają mi się łaty na jej ciele, jej pyszczek..... to jest wspaniałe....

    Nie potrafię określić czy jestem humanistką czy umysłem ścisłym.... ani język polski, ani matematyka nie sprawiają mi większych kłopotó.... (chyba, że błędy ortograficzne. Za każdy popełniony z góry przepraszam).

   Pochodzę ze wsi, ale obecnie mieszkam w mieście. Miasto to nie jest bardzo duże, ale za to bardzo piękne i oryginalne... Łowicz.... mogłabym opisać wiele jego pięknych okolic, ale nie zrobię tego obrazu. Myślę, że czytając moje relacje sami po pewnym czasie ocenicie jaka jestem... ja nie lubie wydawać o sobie opinii.........