"W pokoju bez klamek"
minuta, dwie minuty, trzy minuty.....
dzień, dwa dni, trzy....
tydzień, miesiąc, rok.....
Jak to życie cholernie goni, galopuje bez kontroli i niesposób nad nim zapanować. .... tylko gdzie tak pędzi?
Teoretycznie im więcej wiosen za nami tym więcej doświadczeń więcej bagażu, dlaczego więc ktoś co chwilę podbiera coś z mojej walizki? Ktoś mnie perfidnie okrada a ja na to patrzę. Hola! Hola! To moje rzeczy!
Co prawda czasem coś łednego wskoczy do mojej walizki ;) Jakieś miłe słówko, pochwała,, jakiś ładny uśmiech, puszczone kantem oczko.... Czy to powinno mi wystarczyć? Czy nie wymagam za dużo od tej karuzeli?
Przecież codziennie świeci słońce, delikatnie ogrzewa skórę, głodzi policzki.
Przecież jakieś oczy codziennie dziękują że jesteś.
Przecież jest ktoś kto na twój widok merda ogonem.
Przecież oddychasz, kochasz, pragniesz, czujesz.....
To dużo? Wystarczająco? Niewiele?
Chyba nie jest źle. Doceń to co masz!
Masz wiele, pilnuj swojej walizki bo dobre wspomnienia dają siłę!
Zagubiona w morzu zdarzeń.
nie kochana i kochana
Zagubiona pośród marzeń
niespełniona i spełniona
Chwytaj w dłonie każdy czas
i gnaj przed siebie!
W którą stronę dalej pójść?
Posłuchaj siebie