Tytuł straszny, ale dla mnie bardzo ważny. U każdego człowieka przychodzi taki czas kiedy zastanawia się nad tym co w jego życiu jest ważne.
Dla mnie najważniejsi są przyjaciele. Stawiam ich na pierwszym miejscu, bo wiem że mnie nie zawiodą.
Gdy byłam mała marzyłam o miłości jak w książkach które czytała mi mama. Ale ja z moim 'życiowym szczęściem' trafiłam już na kilku kandydatów którzy pokazali mi że miłości nie ma. Dla mnie ten rodzaj okazywania uczuć, nie jest już taki sam. Nie dość że ludzie się zdradzają, to słowa 'Kocham Cie' stracily swój sens. Nie każdy zna prawdziwe znaczenie tych dwóch pięknych słów.
Zawiodłam się już kilka razy, ale wiem że PRAWDZIWA przyjaźń isnieje. Wiarę przywrócili mi Matt, Norbert, Adrian, Gosia. Jestem im za to strasznie wdzięczna, ale oni dobrze o tym wiedzą!
Istnieje też wiara! W Boga? Nie! Wiara w lepsze jutro! Każdej nocy analizuję sobie co zrobiłam i co mogłam zrobić inaczej. Ale wtedy wiem co zrobię następnym razem!
Wiem że nie umiem ładnie pisać na tak poważne tematy, ale pisze to co jest we mnie. W podsumowaniu napiszę że miłlości nie ma, trzeba robić melanż i na takim melanżu spotykam tak zajebiste osoby, dzięki którym się uśmiecham :)