Dzień dość nudny - czuję to. Jeżeli nigdzie dzisiaj nie wyjdę to walne! Potrzebuję kolejnego wyjścia z Monisią. Zawsze potrafi naprawić mój zjebany humor. Wracając wczoraj do domu myślałam, jak tak długo bez niej wytrzymywałam? Wróciłam około 8 do chaty, ale warto było spedzić taką zajebistą nockę. <3 Kiedy ten cholerny "szlaban" się skończy, potrzebuję stąd wyjść! + mój kolczyk nie chce się przebić i jestem gotowa żeby mu przez to jebnąć [ale tak porządnie] anuż zrozumie i się wsadzi. Nie mam dzisiaj siły na wywody miłosne, ani żadne inne. Zapewne pod wieczór weźmie mi się jakiś guziczek w głowie włączy i najdzie mnie ogromna wena i wiedza mojego życia. Chociaż z drugiej strony nie wiem, czy dzisiejszą noc spędzę w domu. ;> tak czy inaczej, lecę dalej oglądać SKINS-ów. < 33  Może ktoś chcę wyjść ze mną. ? ;*