Nie chce mi się pisać notki...:)NApisze jutro buśka pa:*
Ma mysl zakrada cien
Tak czarno i nuro
Jak w umierajacy dzien
Lza cieknie jak rzeka z skal
Me serce ranisz
Swa mysla w dal
Zostawiles mnie
Jak brudna szmate
Wymieniasz mnie
Na jakis zal
Ty mnie nie zalujesz calkiem
Czchasz na mnie
Myslisz ze cos lgam
Ma mysl zakrada cien
Stracilam cebie
Czuje to i lze przelewam
Nie wybacze ci tego nigdy
Trace ciebie i czcham
Nie jestes warty tego
I mnie ciebie zal...
Fałszywe słowa,
że już Cię nie kocha,
bo w sercu wciaż ciaży,
miłosći stal,
już nigdy nie spocznie,
uczuciem zaćmiony,
już nic nie widzi,
przez miłosci mgłę.
Nie zazna spokoju,
nim nie będziecie razem,
pozbawiony swych marzeń,
bo Ty mu w głowie,
jedynie lsnisz,
sni o Tobie w noc,
a w dzień o Tobie mysli,
i o dniach gdy w Tobie,
miłoscia lsnił.
Choć wszystko się kończy,
on o tym nie mysli,
bo on ciagle mysli,
że będziecie razem,
że zdarzy się cud...
„Widzę ich za mgłą…
On trzyma ją za dłoń…
Po mych policzkach płyną ostatnie łzy…
Ostatnie…?!
Pewnie nie..
Za niedługo znowu ujrzę Cię…
Znów łzy będą ranić powieki me…
Powiedz dlaczego tak jest…?!
Dlaczego szczęście trwało, tak krótką chwilę…
Chwilę, w której zmieniło się aż tyle..
Pokochałam…ale czy pokochana zostałam…?!
Pytałam tyle razy mego serca…jak długa będzie jeszcze ta udręka…
Teraz ciężej żyć…mogę tylko powiedzieć ze to właśnie Ty…
Ty spełniałeś wszystkie moje sny…
Dlaczego ja tego nie doceniałam…
Dostałam to na co tak długo czekałam…
Twoją miłość, zesłały mi niebiosa,
Jednego dnia, dłoń moja z Twoją splecione były…
Drugiego na moją spadały łzy nadziei,
Aż do tej chwili…
Wciąż nie potrafię przestać myśleć, tęsknić, kochać…
Wymazać Cię z pamięci mej…
Może powinnam uznać że to był tylko sen…?!
Sen w którym Ty całowałeś i przytulałeś mnie….
Miałam wszystko…teraz nie mam już nic..
Już dawno powinnam przestać o Nas śnić…”