Hey
Co tam u mnie?Hmmmm...co by tu napisać...:D
No to tak w niedziele jak to zwykle...:)RAno do kościółka...pffff....na 12(jak zwykle)No i z tymi osobami co zwykle...:)POlefffki jak zwykle tak samo xD A potem byłam z moją mamą w Koronie...znaczy już to jest ReaL:P
No ok:)Dziś jakaś taka zakręcona jestem xD Nie wiem dlaczego...:)
A tak to jako tako...humor mam trochę zrypany...ale to przez pewną osobę...:((nie ta co zwykle):P
OK dziś był sprawdzian...pffff....gupi jakiś...;/Nic nie umiałam xDAle jak pójdzie zobaczymy:):)
Co by tu jeszcze napisać.......nudzi mi się...xD
Ok no to jeszcze pozdróffka dla:
Miśka który ma dziś urodzinki ;)(Sto lat :* )
KArolci :**(zdrowiej:) )
EdziQ
Zolas
Sonia
KAsia
Monika
Paulina
KAmila :)
MAteusz
Michał S.
Michał P.
Michał C.
Michał K.
Michał S.
reszty Michałów :);)
Marcina
Marcina
Radzia :*:*
I dla calutkiej reszty buśka dla was :*:*
Nie wiem jak mam żyć
Już nie wiem co mam robić
Już nie wiem jak mam żyć
Zgubiłam się w tym wszystkim
Czy umiesz pomóc mi?
Zawsze chciałam być lubiana
Zawsze chciałam być kochana
Zawsze chciałam kogoś mieć
Zawsze chciałam nie bać się
Teraz gdy do szczęścia jest już krok
Teraz gdy pod drzwiami czeka on
Teraz gdy mogę wszystko mieć
Teraz gdy już mogę nie bać się
Po prostu zgubiłam się…
Już nie wiem czy to on
Już nie wiem czy kocham go
Już nie wiem czy tak ma być
Już nie wiem jak mam żyć
Jeśli słyszysz me wołanie
Jeśli czujesz też mój ból
Jeśli zechcesz pomóc mi
Przyjdź… ja czekam tu…
I naucz mnie wtedy kochania
I naucz mnie życia we dwoje
I naucz co rano wstawania
I naucz mnie jak żyć…
Lecz czy ja chce tu być?
Może to tylko kolejny mój kaprys
Może to był mój cel
Może ja chciałam tylko zdobyć go
Ale czy ja kocham go?
A kim w ogóle jest ten on?
To ten książe z bajki o którym zawsze marzyłam
To ten ideał
To ten nieosiągalny cel
Ale ja go właśnie zdobyłam…
Ale ja to właśnie wszystkim udowodniłam...
Ale ja to chciałam i zrobiłam
A co tym sobie udowodniłam?
A co tym sobie uświadomiłam?
Że mogę dużo
Że mogę wiele
Że mogę zdobywać nieosiągalne cele
Że mogę mieć to co zapragnę
Ale czy mogę kochać?
Ale czy mogę być kochana?
Przecież tego zawsze chciałam
Przecież przez to po nocach nie spałam
Przecież tego właśnie chce
Ale tego nie mogę mieć
Dlaczego?
To ze mną coś nie tak
To przez tego księcia brak
Ale przecież on tam stoi
Ale przecież on jest mój
Ale przecież on nie kocha mnie
Ale przecież ale przecież…
Ja już nie chce kochać za dwoje…
Ja chce kochać i być kochana
Nie wiem co mam robić
Nie wiem jak mam żyć
Zgubiłam się w tym wszystkim
Czy wiesz jak pomoc mi?
Te chwile spędzone tylko z Tobą pozostaną we mnie
Dziś żyję tylko wspomnieniami
Ludzie mówią ”to nie ma sensu” lecz ja nie polegnę
Miłość tak bardzo rani
To było takie piękne za piękne by mogło trwać wiecznie
Ty pokochałeś mnie lecz to uczucie wygasło
Mówią czas leczy rany, lecz ja w to nie wierze
Dla ciebie nie mają znaczenia nasze stare fotografie
Tak jak nasze uczucie
Leży gdzieś okurzona na dnie w starej szafie
Cały świat przeciwko nam wierzyłam w to że będzie jak w niebie,
Rozdzielił nas okrutny czas
Z dnia na dzień żyje tylko dla siebie
Ciężko uwierzyć w to że już nigdy nie będzie nas
Dziś tylko ja i ty
Dwa inne światy oddzielone
Wciąż powracam do tamtych dni
W których tyle nas łączyło
Niestety ty już niedługo będziesz na dnie
Zacząłeś pić
Nawet nie wiesz jak to bardzo boli mnie
Czy naprawdę tak chcesz żyć?
Dzięki tobie wiem co to łzy i cierpienie
Mówisz tobie już nic do tego
Kiedyś nie miałeś serca z kamienia
Dziś widzę przed oczami kogoś tak nieznanego
Kiedyś miałeś marzenia i plany
Szedłeś po trupach by osiągnąć swój cel
Przez swoje czarne myśli omotany
Wieczny twardziel
Uwierz mi że kiedy odejdziesz, zrozumiesz
Że nie tak powinieneś żyć
Lecz teraz swoją drogą idziesz
Próbując swój prawdziwy los kryć
Kiedyś tam na górze spotkamy się
Wtedy wtulisz się we mnie
Przypomnisz mi imię swe
I znów będziemy w niebie.
Razem już na zawsze
Każdej nocy patrzę w niebo, przypominając sobie tą gwiazdę, która dała mi tyle szczęścia... Jak wśród białego śniegu cieszyliśmy się sobą...było mi tak dobrze! Wszystko dookoła przestało istnieć - byłeś tylko Ty... Pierwszy pocałunek, dotyk Twych dłoni, przyspieszone bicie serca i nadzieja, że tak już zostanie... wiara w Twoje czułe słowa... Zaufanie, zrozumienie... Czułam, że tylko Ty możesz dać mi prawdziwe bezpieczeństwo... Żyłam tylko dla Ciebie... Każdy dzień, każda noc były poświęcone Tobie... Czekałam na kolejne spotkanie, by przytulić się do Ciebie... Poczuć te cudowne ciepło, które wtedy wypływało jeszcze z naszego wnętrza... Wystarczyło spojrzenie, złączenie dłoni... a ja już zanurzałam się w świecie, który dotyczył tylko nas... Żyłam taka szczęśliwa i pełna radości.. No, ale musiał w końcu przyjść ten czas... Czas, który zniszczył moje szczęście... Ty odszed