Hey:(
Jeżeli chcecie wiedziec co tam u mnie to szkoda słów....:(
Życie jest do dupy...:(:[placze]A szczególnie to moje:[placze]
Dziś w szkole cały czas się urzelałam nad swoim życiowym pechem...:[placze]
Dziś znowu go widziałam...:(Teraz już na pewno wiem że na tą miłośc nie ma lekarstwa...niestety:[placze]:(To tak że gdy go widze...to tak jak bym przechodziła atak tej choroby...:(Ale chyba dz się z tym żyć...mam taką nadzieje...:[placze]Bo jużwytrzymać nie moge(!);(:[placze]
Nie mam ochoty w ogóle żyć...:(:[placze]
No to pozdrófffka dla:
KArolci
EdziQ
Zolasa
Soni
RAdka
PAuli
KAmili
MArcina
I dla calutkiej reszty:*:*
***
To nie moja wina, że się urodziłam
To nie moja wina, że się
na tym świecie zjawiłam...
Nie jestem winna temu,
Że Cię na swej drodze spotkałam...
Nie jestem winna temu,
Że się w Tobie zakochałam!
To się stało tak znienacka,
tak nagle, niespodziewanie...
Pojawiłeś się w moim życiu TY...
Zakochałam się w Tobie,
a teraz po policzkach mych
płyną łzy..
***
W mojej głowie niespokojne myśli, lęk
W moim sercu z całych sił krzyczy żal
Właśnie teraz- czarną nocą, gdy pada deszcz
Łuna światła padła na kilka moich spraw
Co ja robię z życiem swym?
Zło mnie wciąga tak, jak bagno, już nie mam sił
Pijawki wysysają resztki mojej krwi
Bezgłośnie wołam o pomocną dłoń
Chciałbym chociaż raz potrzymać w rękach świat
Poczuć, że przez chwilę mój
Kolejny papieros zacumował w ustach mych
W mojej głowie szybuje kolejna zła myśl
Gubię się, sam w sobie gubię się
Nic już nie wiem, grunt usuwa mi się spod stóp
Mam już dość! Na niczym nie zależy mi!
Wyrzucam do kosza tort zrobiony z moich snów
Po chwili w oczach łzy, z żalem patrzę w kosz
Tak bym jeszcze chciał od życia dostać coś
Chciałbym chociaż raz stanąć na dziobie statku
I poczuć we włosach wiatr
***