Cholera jasna, zakochałam się, tylko nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
Gratuluję, masz dobrą pamięć. Wiem, że "sześć kolejnych liter z klawiatury" (wyrażam się tak jasno, jak Kurt w pożegnalnym liście, nie?) to ty. Po IP. ^^ Ale nie myśl, że obecnie jesteś ważny, broń Boże!
A jak przez ciebie coś pójdzie źle, to pofatyguję się na dziesiątą.
Now and then I think of when we were together
Like when you said you felt so happy you could die
Told myself that you were right for me
But felt so lonely in your company
But that was love and it's an ache I still remember
But you didn't have to cut me off
Make out like it never happened
But you treat me like a stranger
To ja mogłabym to zaśpiewać. OK, nie jestem obecnie w tym temacie święta, ale... Whatever. Btw. ten kawałek mi przypomina Białą flagę albo Układ sił Republiki :D.
To takie zajebiście miłe, że masz nas w dupie i zablokowałaś bez słowa, dziękujemy serdecznie (o ile tak można).
OK, próbuję wszystkim wybaczyć, ale jak sobie przypomnę, to mnie szlag trafia. Zresztą w tym roku rekolekcje aż tyle mi nie dały, chociaż się postaram...