Dopóki szukasz u innych
miłości, akceptacji
i potwierdzenia swojej wartości,
kręcisz się w kółko
dookoła przerębli z lodowatą wodą.
Prędzej czy później do niej wpadniesz
i wtedy dopiero odkryjesz,
że jesteś sama i musisz nauczyć się pływać.
Planeta Dobrych Myśli - Beata Pawlikowska
Szukam. Szukam akceptacji we wszystkim co zrobię. W każdym geście, spojrzeniu, słowu, efekcie moich działań. Doszukuję się opinii o tym czy zrobiłam źle, czy dobrze, sama nie potrafiąc tego ocenić. A gdy nie ma ktogoś, kto by doradził, skarcił, pochwalił...gubię się, jestem w kropce, nie potrafię podjąć decyzji.
Ostatnio odczułam, że moje oczy powoli uchylają się na życie. Życie, które ciągle mnie omijało. Płynęło obok mnie. Powoli przebudzam się ze snu zimowego, w którym zahibernowana byłam stanowczo za długo.
Pierwsza myśl: Hej! Kim ja jestem? Dlaczego ukrywam każdą emocję? Dlaczego duszę wszystko w sobie? Dlaczego nie wyrażam siebie? Gdzie się zatrzymałam? Dlaczego zbudowałam wokół siebie mur? Dlaczego tak bardzo boję się odważyć? Dlaczego nieustannie polegam na innych?
Setki pytań zaczęły kłębić się w mojej głowie. Zaczęłam podejmować małe decyzje, których wcześniej bym nie podjęła. Zaczęłam wyrażać swoje zdanie i otwierać usta, które tak długo nie były otwierane, że zapomniały jak mówić.
Jednakże, to dopiero początek. Zaledwie pierwsze zdanie wstępu. Jeszcze długa droga przede mną. Nie chcę być taka. Chcę uwolnić siebie. Muszę nauczyć się pływać.