photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 WRZEŚNIA 2014

Warszawa

Do stolicy jechałam z bardzo dobrym nastawieniem. Byłam już po jednym castingu więc wiedziałam z czym to się je. W drodze cały czas powtarzałam sobie to co chciałam zaprezentować jury. Byłam bardzo dobrej myśli i w ten oto sposób, z optymistycznym akcentem, stanęłam przed bramą pałacu w Wilanowie.

Pałac w Wilanowie, Warszawa, temperatura 20 stopni, słonecznie, bezchmurnie

Halo? Gdzie te dzikie tłumy? Gdzie te TYSIĄCE potencjalnych top model? Ni ma. Szczerze? Myślałam, że jak Warszawa to serio będą tu dzikie tłumy a było może z 200 osób (w tym osoby towarzyszące). Oczywiście wszędzie ludzie z TVN biegający i robiący wywiady. Ten sam obrazek co w Poznaniu. Krótkie sukienki, spodenki do pół tyłka, bluzeczki przed pępek. I znów ja, ta wyalienowana jednostka, czułam się jak idiotka bo standardowo: długie czarne spodnie, czarna bokserka, (najlepsze) martensy a w ręku czarne szpile. No trudno, przynajmniej się wyróżniam. Była jedna różnica pomiędzy tymi dwoma catingami. W Poznaniu na rozpoczęcie czegokolwiek czekało się tylko 2 godziny a w Warszawie aż 4. Poślizg poślizgiem ale bez przesady. Na moje nieszczęście stanęłam przy samej bramie. Widząc Producenta wiedziałam, że będzie się działo! Po długim okresie oczekiwania zamknięto bramę i na znak wszyscy mieli wbiec przez nią na plac pałacu. Skojarzyło mi się to ze wściekłym tłumem, który właśnie zdobywa zamek w średniowieczu i biegnie przed siebie na złamanie karku. No a że byłam na tyle mądra aby stanąć na początku chcąc nie chcąc musiałam w tym uczestniczyć. Tłum biegnie a ja na samym początku uciekam aby mnie nie stratowali

Opisywać nagrań nie będę bo każdy zobaczy to w telewizji. Powiem tylko tyle: chyba już nigdy w życiu klaskać nie będę.  To co będzie lecieć w telewizji było jakże ciężką pracą właściwego jury. Trwało to z 1,5 godziny. No ale nie o tym miałam pisać&

Nie pytajcie mnie jak to zrobiłam! Byłam pierwsza. Nie musiałam czekać tylu godzin na swoją kolej. Pierwsza oddałam ankietę, pierwsza poszłam do zdjęcia, pierwsza owe zdjęcie odebrałam i jako pierwsza byłam przesłuchiwana. Oczywiście jako pierwsza znów usłyszałam nie. Komisja zupełnie inna, tylko jeden facet był ten sam. Znów z uwagą oglądali moje portfolio. To co mnie zaskoczyło najbardziej to było moje podejście. Zero stresu. Powiedziałam wszystko to co chciałam i to co miałam w głowie. Wyszłam z uśmiechem na twarzy z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Po chwili wracamy po wyniki ale jaki werdykt to wiadomo. Gdy grupa zbierała się do wyjścia, ja stanęłam na środku przed nimi (nie mam pojęcia co mnie podkusiło) i poprosiłam o wskazówki na przyszły rok. Zero odpowiedzi. Chodzi mi o to co jest nie tak, że państwo podjęli taką decyzję. I tu tekst, który mnie rozśmieszył. NIE TA SYLWETKA Wtf.? Przepraszam bardzo, ale to za dużo ważę? Mam gdzieś za dużo, gdzieś za mało? Nie tego typu urody szukamy. Aha okej. No trudno. Nie załamałam się. Pomyślałam sobie: to tak jak z ubraniami, komuś ta bluzka się spodoba, komuś nie. Im najwyraźniej nie.

Wyszłam z uśmiechem na twarzy z postanowieniem, że za rok tu wrócę. Z mojej grupy przeszedł wspaniały chłopak, któremu kibicowałam od razu jak go zobaczyłam. Po castingu telewizyjnym opowiedział mi jak to wygląda i wierzcie mi, wcale nie lepiej. Na swoją kolej biedaczek czekał aż 18 godzin!!!

PODSUMOWANIE

Nie żałuję, że poszłam na te castingi. Jeden poszedł fatalnie, drugi przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, zobaczyłam z czym to się je i jakiego poświęcenia to wymaga. Po prostu trzeba się dostosować do tego wyreżyserowanego telewizyjnego świata. Gdyby nie te godziny czekania, i fatalna organizacja, wszystko byłoby super! Obiecałam sobie, że za rok i tak tam wrócę, w bardziej skąpym stroju, ciepłym kocem i termosem z herbatą. Nie będę komentować ludzi którzy przeszli. Sami zobaczycie już we wrześniu i ocenicie czy faktycznie mają coś do pokazania czy zachowują się jak pieski. APORT! Pozdrawiam

 

Informacje o kotekbury


Inni zdjęcia: :* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24