z nieba spadł Wielki Wóz...

I trudno mi się przyznać,
że to wszystko nagle traci sens
gdy Ciebie nie ma.
Na głos nie wypowiem,
że tęsknię gdy nie ma Cię
trochę za długo.

I truly loved ya
I saw the tears in your eyes and still
I did adore ya for the ways you filled me in
And after that I truly lived in the past, I do... yeah, I do.

I truly called ya everyday for year.
And then I told ya every little mental fear
And after that, I died a bit.

I feel real danger
This world ain't simple

I don't really know.. you
And I don't really know if you care if I do
I can't look straight in your eyes
Do you know what I mean, what I'm feeling inside?

It's never easy but never too late
To face the things you mostly hate
So I knock on your door and look right into your eyes
And I see.. it's not so hard as I thought it'd be

I just want your extra time and your kiss...

Z deszczu strug i słonecznych chwil
Z wyrazistych barw, niewyraźnych min,
Z resztek dnia wczorajszego snu,
Z chaotycznych myśli i prostych słów,
Z ciszy nocy, z hałasu dnia,
Z moich wszystkich obaw, wypitych kaw,
Z rannych rozmów, leniwych dni,
Z przeczytanych wierszy, ulubionych płyt,
Ułożysz mnie, w całość ułożysz mnie


Z wiecznych trosk o cały świat,
I nocnych myśli, co nie dają spać,
Z kilku listów na szuflady dnie,
Ze starych filmów i wyblakłych zdjęć,
Ułożysz mnie, w całość ułożysz mnie

Zanim zgaśnie Słońce,
Nim dogoni nas polarny wiatr
Układaj mnie bez końca
Od początku Zanim zgaśnie Słońce,
Nim dogoni nas polarny wiatr
Układaj mnie bez końca
Od początku jeszcze raz

proszę, ułóż mnie...

Bąbelek.