Pamiętam,
Byłaś prześliczna, niczym poranek, niczym wiosenny kwiat jabłoni
I nie zapomnę nigdy tej chwili, gdy dłoń dotknęła Twojej dłoni.
Ja nie zapomnę tych chwil radosnych, kiedy nie mogąc wydobyć słowa,
Z zapartym tchem patrzyłem Ci w oczy, tak trwała nasza bez słów rozmowa.
Ja twoje włosy dotykałem ukradkiem, gdy zamyślona z pochyloną głową,
Byłaś mi jak prześliczna nimfa, co się przegląda nad tafli wodą.
I choć tak blisko byłaś przy mnie, choć Twoje oczy śmiały się do mnie,
Doprawdy niczego nie jestem pewien, co czułaś wtedy...
czy warta jestem wspomnień?
Zamykam drzwi, a Ty już wiesz, że będę myśleć przez cały dzień
Ach, jaki to był celny strzał, tych kilka słów, tak prosto w twarz
Znowu musiało tak być, jakbyś bez tego nie była sobą
Zamykasz drzwi, za późno jest, by zrobić ten, ten jeden gest
Jak to się mogło znów stać? W pustym pokoju tkwię sama, zupełnie sama
Znów wszystko poszło nie tak...
Znowu musiało tak być jakbyś bez tego nie była sobą
"Nie, mialam na mysli to, ze czasem wystarcza Twoja obecnosc przy kims, by ten ktos poczul sie lepiej."
"Cieplo jest bardzo wazne! Przytuuul."
"Przyjedz, przyjedz. (...) To chodz, obok mnie pod kocyk! Przytule i sie zmiescisz!"
"Chcialabym Cie kiedys doprowadzic do takiego rozplyniecia sie w momencie, w ktorym moglabym widziec jak wtedy wygladasz, mhm mhm."
"-Nie przezylabym bez herbaty, dobrej ksiazki, cieplego koca, bez ludzi ktorych kocham, tak mysle.
-moge byc kocykiem? ^^
-Czemu akurat kocykiem?
-bo kocyk jest blisko i kocykiem sie nakrywasz i kocyk jest przy Tobie i kocyk grzeje... ksiazka raczej nie mam jak byc, herbate moge robic ale nia nie mam jak byc...
-Ciekawa logika, naprawde ;d
-ah dziekuje. zatem dochadzac do konsensusu mych przemyslen jedyne chyba co moglabym z listy osiagnac to bycie kocykiem bys nie mogla beze mnie zyc ^___^ tak, sama to wymyslilam
-Ominelas chyba jedna opcje, ale okej, skoro chcesz, to badz moim kocykiem.
-a moglabym ja brac pod uwage...?
-A niby dlaczego nie?
-jesli istnialaby mozliwosc to.. to ja z checia, zamiast kocyka, choc to chyba by nie przeszkadzalo sobie.?
-Nie, raczej by nie przeszkadzalo.. :-)"
Ach, jaki to był celny strzał, tych kilka słów, tak prosto w twarz...