w tym roku niestety sie nie udało ;(

ale i tak tam pojade!! ;;d

Już teraz wiem że każde minuty, godz., dni, tygodnie, m-ce itd. sa bardzo ważne.. dowiaduje sie tego każdego dnia jednak nie zdaje sobie z tego sprawy.. ale Ty coraz czesciej skłaniasz do tego.

Mineło juz prawie 4 lata, nie długo kolejna rocznica... oni ciagle pamiętają, myśla czemu akurat on, czemu to jego i nas spotkało.. jedna konkretna odp. to BÓG TAK CHCIAŁ. Ciagle wracaja wspomnienia, wkońcu to 19 lat przeżytych razem w jednym domu nawet w jednym pokoju, przy jednym stole.. zyłeś przez 19 pieknych lat, urodziłes sie troche inny od nas, lecz wygladałeś tak samo jak my nie mogłes sam oddychac, zawsze ktoś musiał byc przy Tobie, te ciągłe wzywanie karetek, wracanie do domu i myśl czy Cie tam zastnane..  nikomu to nie przeszkadzało zawsze byłes usmiechniety, a Twoja chrześnica napewno bedzie o Tobie pamiętałą z opowieści, (bo niestety zmarł jak miałą 2-3 latka;()

nie

niestety ja nie zdążyłąm Cię poznać ale wiem że jakbyś tu teraz był napewno nie żałowałabym że kiedykolwiek Cie widziałam, poznałąm.

                                               [*]