ja - chomik.
o 9 teren z Andrzejem. Brytanka niestety sprzedana, ale mimo to mogę na Niej jeździć tak długo jak będzie na miejscu:) Brytania była niesamowicie elektryczna, więc bekowo było:p przed wyjazdem pokłusowałam chwilkę na hali, żeby ją ogarnąć, a ta rodeo zaczęła xD w terenie było tak samo xD nic dziwnego jak nie chodziła kilka miesięcy... później razem z Andrzejem pracowaliśmy z młodą klaczką i przyuczaliśmy ją do pracy w saniach:) skoczyło się to tak, że ja powoziłam galopem po łąkach, a Andrzej siedział z tyłu i się woził haha:D wesooooło:D