rajd do Mostów.
fot. mustangowa:*
plany sie calkowicie pozmienialy. wczoraj wrocilam do Gdyni. jak wysiadlam z pociagu od razu pojechalam na pogotowie. dostalam antybiotyk. moje migdaly tak sie powiekszyly ze dotykaja juz tego dzyndzelka pomiedzy -.-
dzis siedze caly dzien w domu. jutro dostane psa. a jakos potem pojade do Casiny sprawdzic, czy bd musiala sie przeniesc do innej stajni, czy nie :/
za tydzien na szlak z Bohunem <3