photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Namiastka życia
Kategoria:
Opowiadania
Dodane 26 MARCA 2013
348
Dodano: 26 MARCA 2013

Namiastka życia

 

                                                                                        Część 6


   - Wstajemy, Śpiąca Królewno... Pora wziąć w rękę pędzel...
Powoli otwieram oczy i widzę skąpaną w słońcu twarz Adama, wygląda tak... anielsko.
  - Jeszcze pięć minutek, mamusiu... - mamroczę zaspanym głosem i odwracam się na drugi bok.
A miałam taki piękny sen z motocyklistą w roli głównej... Może jeszcze da się do niego wrócić? Zaczynam powoli wracać do tego upojnego, sennego stanu, jest mi tak strasznie wygodnie i ciepło... Adam ściąga ze mnie kołdrę. Piszczę jak szalona. Zimno!!! Odwracam się do niego z fryzurą ala ptasie gniazdo i posyłam mu mordercze spojrzenie, Adam uśmiecha się łobuzersko. Prycham, jak kot i rzucam w niego poduszką.
  - Wynocha! Muszę się ogarnąć.
Chłopak taksuje mnie wzrokiem i mówi:
  - Mi tam się całkiem podoba tak, jak jest.
  - Ale mi nie! - ciskam w niego kolejną poduszką.
Adam nie spieszy się do wyjścia, uśmiecha się głupio. Skończyły mi się poduszki, więc wstaję i własnoręcznie wywalam go z pokoju. Zakładam jakieś wytarte dżinsy i starą koszulkę, zapewne ubrudzę się farbą, a nie chcę zniszczyć nowych rzeczy. Wyjmuję z torby jabłko, o którym wcześniej zupełnie zapomniałam i pogryzając je wychodzę z pokoju. Adam jest u siebie, rozpakowuje nasze wczorajsze zakupy. Rzucam mu obrażone spojrzenie i zgrabnym gestem wysypuję na podłogę pędzle, jeśli oczywiście w ogóle można robić to z gracją. Potem składam tradycyjne "czapeczki" z gazet i nakrywam łóżko (jedyny mebel w pokoju) białym prześcieradłem. Chłopak rozrobił już farbę, więc możemy zaczynać. Jesteśmy aniołami, ale nie przeszkadza nam tego typu praca, dla nas to raczej zabawa. Sięgam pędzlem do wiaderka i majestatycznym gestem zaczynam malować ścianę na ładny, pistacjowy kolor. W górę i w dół, w górę, w dół... Czuję, jak coś mokrego zaczyna mi spływać po plecach, odwracam głowę i widzę, że cały tył koszulki mam ubabrany świeżą farbą, Adam szczerzy się do mnie. Nie zwracam na niego uwagi i wracam do pracy, ale znów czuję uderzenie farby.
  - Hej, przestań! - krzyczę do niego.
  - Ale nie będziesz się już fochać?
  - Będę - pokazuję mu język, ale po chwili uśmiecham się i również strzepuję z pędzla farbę, wprost na jego szeroką pierś.
  - No nie! Doigrałaś się! - woła i zaczyna wojnę.
  - To ty zacząłeś - chichotam, ale przestaję gdy dostaję zieloną mazią w twarz.
   Piętnaście minut później unoszę białą flagę, mam dość. Jestem zziajana i cała brudna, a moje ciemne włosy mają teraz zielone pasemka. Jak ja to z siebie zmyję? Mam nadzieję, że jest gdzieś w domu rozpuszczalnik... Zaczynam grzebać w jeszcze nierozpakowanych torbach, im szybciej to z siebie zmyję tym lepiej.
  - Adam, gdzie jest rozpuszczalnik? - pytam w końcu.
  - Jaki rozpuszczalnik?
  - No normalny... Tylko nie mów, że nie kupiłeś - mówię błagalnym tonem.
  - Pewnie zapomniałem - rzuca obojętnie.
  - Adam!
Przecież ja go chyba uduszę... I co ja mam teraz z sobą zrobić?! Biegnę do łazienki i próbuję doszorować zielone plamy na policzkach, ze skóry może zejdzie, z włosów na pewno nie. Zrozpaczona patrzę w lustro, wyglądam koszmarnie! Adam... Ukrywam włosy pod czapką i wychodzę do supermarketu. Jest w nim dosłownie wszystko, począwszy od jedzenia, a skończywszy na ubraniach, rozpuszczalnik też gdzieś tu musi być... Mijam dział z przyprawami i zupkami w proszku, ale za chwilę się cofam, i staję jak wryta. No nie, tylko nie on! Nie teraz! Kuźwa, zobaczył mnie! Może by tak uciec...?

Komentarze

lazuryt00 O ja, to zupełnie jak u mnie *o*
Malujemy pokój z siostrą, chlapiemy się farbą z pędzli, jesteśmy całe brudne, a ty mama wyskakuje że nie kupiła rozpuszczalnika < / 3
19/05/2013 0:06:19
izixx To jest na prawdę świetne opowiadanie <33
28/03/2013 14:29:17
coszserduszka Ja myślę, że będzie to ten motocyklista. Kolejna fajna część ! ;3. Jestem bardzo ciekawa dalszych przygód bohaterki. Następną część poproszę :). Wchodzę na twój fbl i nowy wpis, jak ja to kocham :*:*:*:* .
26/03/2013 15:04:41
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 10
kopytkowe My na odwrót, egzaminy i do kościoła :P
26/03/2013 15:21:56
coszserduszka Do kościoła? My mieliśmy w szkole <3.
Zapraszam na prolog do mnie <3
26/03/2013 15:41:00
kopytkowe Zajrzę z pewnością :*
26/03/2013 16:06:18
coszserduszka dziękuję <3
26/03/2013 16:16:46
kopytkowe Nmzc :)
26/03/2013 17:24:07

opisyopowiadaniaa noo zaczyna się coś dziać. :D Pewnie Sam, albo ten jego brat albo ten motocyklista! :D
Nawet taka zwykła część w Twoim wykonaniu jest niesamowita, wciąga i aż chce się czytać dalej!
26/03/2013 14:36:24
kopytkowe Wyliczyłaś już chyba wszystkie możliwe opcje xD No jeszcze Kamael Ci zostaje :P
Bardzo dziękuję ;**
26/03/2013 14:49:16
opisyopowiadaniaa hahhaha. xD no ale zgadłam :D
26/03/2013 14:49:42
kopytkowe Coś zapewne :PP
26/03/2013 14:59:54

asiyouwant genialne! ;D
tak, tak to musi być motocyklista! xd
uwielbiam. <3
26/03/2013 14:24:49
kopytkowe Nic nie mówię... ;>
Bardzo się cieszę ;**
26/03/2013 14:27:11

opowiadaniefajne wchodzę na twój photoblog i wariuję - nowy wpis, nowy wpis! <3
jest boski, hmm, będzie to ten motocyklista? <3
26/03/2013 13:44:47
kopytkowe Ja nic nie mówię ;P
26/03/2013 13:55:52

smallangel1 Genialne:-)
26/03/2013 12:41:38
patoblog Boskie! <3
26/03/2013 12:14:27

Informacje o kopytkowe


Inni zdjęcia: Wakajki milionvoicesinmysoulCd. downwardspiral1543 akcentovaŻycie to chwila pragnezycpelniazycia:) dorcia2700Noin zniknę... najprawdopodobniejnieNarodowo. ezekh114Mokry ślizg bluebird11Kos jerklufoto:* patrusia1991gd