photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Namiastka życia
Kategoria:
Opowiadania
Dodane 24 MARCA 2013
395
Dodano: 24 MARCA 2013

Namiastka życia


                                                                                     
Część 4


   Nienawidzę okresu pomiędzy zimą, a wiosną. Raz jest ciepło, a raz zimno, pada śnieg, a za chwilę już deszcz. To takie denerwujące! Można się poślizgnąć na śliskim chodniku, przejeżdżający samochód może opryskać Cię błotem, wszędzie są wypełnione wodą dziury. Niestety muszę iść przez to przeklęte, szare miasto w poszukiwaniu Aidena. Buty całkiem mi już przemokły, czuję wodę przelewającą się pomiędzy moimi palcami. Wcześniej skręciłam o jedną uliczkę za wcześnie i teraz prawie biegnę, by zdążyć na czas. Mijam ludzi wracających z pracy lub zakupów, jakiś bezdomny niesie dwie, wypchane po brzegi puszkami torby. Takiemu to dobrze, niby bezdomny, ale miejsce do spania i ciepły posiłek zawsze może otrzymać w domu opieki społecznej. Nie musi pracować, ani chodzić do szkoły, zarabia zbierając puszki - marna praca, ale najwyraźniej nie żyje mu się źle. A ja? Szkoda gadać... Państwowe liceum powinno być za rogiem... Jest! Oddycham głęboko, zmęczyła mnie ta wyprawa. Staję naprzeciwko szkoły i czekam na błogosławiony dla uczniów dzwonek.
   Jeszcze trzy minuty... Jest mi tak cholernie zimno w stopy, że zaraz chyba zdejmę te buty i założę zamiast nich foliowe woreczki. Jak na złość zaczął jeszcze padać deszcz - nie jakoś specjalnie mocno, ale wystarczająco bym miała już mokre włosy. Zgrzytam zębami, bawię się guzikiem płaszcza - wszystko byle jakoś przyspieszyć upływ czasu. Dwuskrzydłowe drzwi szkoły wreszcie się otwierają i wysypuje się z nich około trzydzieściorga nastolatków. Przeczesuję grupę wzrokiem, lecz nigdzie nie dostrzegam Aidena. Gdzie on się podział... Tłum powoli się rozchodzi, a ja dalej go nie widzę. Najpierw zaczynam się niepokoić i denerwować, potem histeryzuję. Może jest chory? Może ma jakieś dodatkowe zajęcia? Już mam sobie odpuścić i iść do domu, ale nie po to pędziłam tu jak głupia i odmrażałam sobie palce. O nie, nie odejdę stąd z niczym. Szepczę pod nosem "Gdzie on kurna jest..." i dalej wypatruję go w tłumie. Pewnie wyglądam, jak idiotka stojąc tutaj i gapiąc się, ale nie mam innego wyjścia. Może powinnam poszukać go w szkole? Tą chorą gonitwę myśli przerywa mi warkot silnika, zatrzymuje się przede mną lśniący, czarno-pomarańczowy motor. Zawsze bałam się akurat tych maszyn, wydawały mi się ogromne, groźne i niestabilne. Ta jest wyjątkowo duża. Cofam się jeden, mały kroczek. Postać siedząca na motorze jest odziana w czerń - skórzana kurtka, dżinsy, buty... wszystko czarne. Przez przyciemnioną szybkę kasku nie mogę nic dostrzec. Masywna figura nieznajomego mówi mi, że jest nim mężczyzna. Postać wyłącza silnik, prostuje się i odwraca w moją stronę. Gdy zdejmuje kask moja nikła nadzieja, że być może to Aiden rozwiewa się. Nieznajomy jest chyba niewiele starszy ode mnie, ma piaskowe włosy i oczy koloru nadziei. Nie przyglądam mu się zbyt dokładnie, bo i niby po co? Potrzebny mi Aiden, a nie jakiś seksowny motocyklista... Czy ja zawsze muszę mieć takie szczęście w nieszczęściu?

   Unikam patrzenia na chłopaka, ale i tak w końcu to robię. Siedzi niedbale na tej swojej maszynie śmierci i patrzy na mnie z politowaniem.
  - Ten na kogo czekasz, chyba już się nie pojawi - mówi w końcu.
  - A skąd możesz to wiedzieć? - prycham na niego.
Wzbiera we mnie złość, to jego spojrzenie, nonszalancja, poza... Jeśli naprawdę chciał zagadać, mógł zrobić to w bardziej kulturalny sposób. Oddalam się parę kroków, ale on znów do mnie podjeżdża. Mógłby dać mi spokój?!
  - Może mógłbym zająć dziś jego miejsce?
  - Nie wyglądasz mi na kogoś, kto chodzi do teatru - próbuję się go jakoś pozbyć.
Chłopak uśmiecha się łobuzersko.
  - Ty też nie.
Patrzę na niego zarówno zdziwiona, jak i zdegustowana. Nie mam ochoty ciągnąć tej "rozmowy", odwracam się na pięcie i zmierzam w kierunku swojej ulicy. Motor znów zaczyna warczeć, a ja przyspieszam kroku. Pieszo nie mam szans wygrać i go prześcignąć, ale niestety skrzydeł rozłożyć nie mogę.
  - Może chcesz się przejechać?! - słyszę za sobą jego głos.
  - Nie, dzięki! - odkrzykuję.
Gdybym miała moc, już dawno bym się go pozbyła. Ech...
  - Na pewno? - dorównał do mnie i teraz powoli jedzie obok.
Co za namolny typ!
  - A co? Czujesz się samotny? Dziewczyna Cię rzuciła?
Patrzę na niego i myślę, że kogoś mi przypomina... Nie, chyba jednak nie...
Myślałam, że moje słowa sprawią, iż z jego twarzy zniknie ten krzywy uśmiech, ale nie, oczywiście rozbawiłam go jeszcze bardziej. Jak na złość deszcz zaczął padać mocniej i teraz nie tylko moje skarpetki są mokre, mam wrażenie, że bielizna też. Nic z tego, nie wsiądę na to czarne monstrum! Tym bardziej z nim!
  - Wsiadaj, odwiozę Cię - kusi słodkim głosem.
Nie odzywam się, patrzę prosto przed siebie. Mam gdzieś jego propozycje.
  - Przeziębisz się.
Ha! I tu się myli! Anioły nie chorują, mają kaca, ale nie chorują. Dziwne, nie?
  - Nie otrzymasz takiej odpowiedzi, na jaką liczysz, więc jedź zanim Ci to cacko zardzewieje - mówię kpiąco.
Moje słowa wreszcie wywołały pożądany efekt! Chłopak krzywi się, zakłada kask i odjeżdża. Huraaa! Dobra, zwycięstwo będę świętować później, teraz muszę skupić się na Aidenie i swoich mokrych ubraniach.

 

 

 

Troszkę mi smutno, bo ostatnio bardzo mało osób mnie tu odwiedza :( No ale jakoś dam radę, miłego czytania :*

Komentarze

rossiie Chyba zaczne w każdym komentarzu przeczytanej części wstawiać najlepszy cytat który mnie poruszył z opowiadania. Zaczne od tego:

Nie otrzymasz takiej odpowiedzi, na jaką liczysz, więc jedź zanim Ci to cacko zardzewieje
21/01/2015 0:28:50
kopytkowe Nie pamiętałam nawet, że napisałam coś takiego. Miłe zaskoczenie :3 Bardzo chętnie czytam kreatywne komentarze :*
21/01/2015 17:44:44
rossiie A widzisz;* powolutku będę doczytywac i komentować ;*
21/01/2015 17:59:06
kopytkowe Bardzo się cieszę :) Odświeżę sobie pamięć i przy okazji może się zmotywuję do czegoś :P
21/01/2015 19:12:32

lazuryt00 'Anioły nie chorują, mają kaca, ale nie chorują.' - A myslałam że Anio0ły są grzeczne i nie piją xd
19/05/2013 0:01:13
kopytkowe O właśnie... Afrei musi zacząć pić! :D
12/07/2013 14:23:00
lazuryt00 Boże, co ty tu robisz? xDDD Dodałam to w maju xD
12/07/2013 15:02:10
kopytkowe Koleżanka poniżej czyta wszystkie wpisy i mnie przyciągnęła xD
12/07/2013 15:04:51
kopytkowe Hahahaha xD Też tak czasami robię że czytam poprzednie opowiadania ;D / Hania,
12/07/2013 15:07:24

keepcalmandx3 ''Ha! I tu się myli! Anioły nie chorują, mają kaca, ale nie chorują.''
no i jak tu tego nie czytać od nowa? :D
12/07/2013 14:17:59
xzawszeusmiechnietax Zakochałam się w tym opowiadaniu normalnie <3 Mega jest :)
02/04/2013 14:14:28
kopytkowe Bardzo się cieszę, że czytasz ;**
02/04/2013 14:16:15

asiyouwant Ja to ubóstwiam! ;** brakuje powoli słów żeby opisać jak bardzo się podoba!
No pisz dalej, no! ;p
Jestem wierną czytelniczką, staram się być na bieżąco. <3 uwielbiam tego bloga!
Więcej, więcej , więcej, jak najszybciej! ;p
24/03/2013 22:49:04
kopytkowe Bardzooo mi miło ;** Ale mam mętlik w głowie i nie wiem kiedy coś dodam :(
25/03/2013 12:54:33
kopytkowe Jedną część mam napisaną, to może dodam xD
25/03/2013 12:54:50

opowiadaniefajne chciałabym kiedyś móc trzymać w ręku coś wydane przez Ciebie <3
liczę na nowy rozdział ;*
24/03/2013 19:30:35
kopytkowe Możliwe, że dodam jutro :) W najbliższym czasie nie planuję wydać książki :P
24/03/2013 19:37:04

karlola77 Właśnie przez Ciebie zostawiłam matme w cholere i zaczęłam czytać xDD
Ja zaawsze czytam ! <3 Masz stałych czytelników więc nie ma co się przejmować,że nie wejdzie tu 100 osób, które nie czytając napiszą ''Świetne ! Wpadnij do mnie ;3 '' ..
24/03/2013 19:22:32
kopytkowe Masz całkowitą rację :) Jak popatrzę na te wasze wszystkie komentarze robi mi się ciepło na sercu xD Jaka ja sentymentalna jestem :P
24/03/2013 19:30:03

coszserduszka KOCHAM CIĘ, NORMALNIE! ;3. Te opowiadanie jet boskie, nigdy takiego nie czytałam, chociaż dużo czytam :). PROZĘ DODAJ CO JESZCZE! ;D.
W przyszłości powinnaś napisać jakąś książkę. :) Jesteś cudowna, piszesz nieziemsko.
24/03/2013 18:34:43
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 8
kopytkowe Zawsze mam problem z wydarzeniami :P
Przesadzacie :P Ale wiem, że i tak nie dojdziemy di porozumienia, więc już nic nie mówię na ten temat :P
24/03/2013 19:13:15
coszserduszka Z nami nie wygrasz :P
24/03/2013 19:14:54
kopytkowe Zapewne xD
24/03/2013 19:17:20
coszserduszka HAHA! ;3. Naprawdę, bardzo mi się podoba twój sposób pisania ;)
24/03/2013 19:19:10
kopytkowe Po raz kolejny dziękuję ;***
24/03/2013 19:24:03

izixx Nie smuć się :*
Masz swoich wiernych fanów XD
24/03/2013 19:11:14
kopytkowe Dzięki :)
24/03/2013 19:11:48
izixx No na prawdę po prostu Cię kocham <33
24/03/2013 19:21:15
kopytkowe Przerażasz mnie, hihihi :P Cieszę się, że jednak przybywa czytelników ;**
24/03/2013 19:23:18
izixx Hehe ;*
24/03/2013 19:23:34

opisyopowiadaniaa Brechałabym gdyby to był Sam. xDDD
No a opowiadanie kocham! Mogłabyś mi użyczyć trochę talentu? *prosi*
24/03/2013 18:42:41
kopytkowe To nie był Sam :P Poznałaby go :D
*przekazuje talent* xDD Mam mętlik w głowie co mam dalej pisać xD
24/03/2013 18:53:01
opisyopowiadaniaa O dziękuje ! <3
Wierzę w Ciebie, dasz radę ;)
24/03/2013 18:57:40
kopytkowe Kompletna pustka... nie wiem jak, co i gdzie xD
24/03/2013 19:01:24

smallangel1 To opowiadanie z każdą częścią robi się coraz ciekawsze. Jestem pełna uznania co do Twojego talentu pisarskiego. Po prostu je uwielbiam<3 Zapraszam przy okazji do siebie:-)
24/03/2013 17:27:49
kopytkowe Bardzo mi miło ;**
24/03/2013 17:36:28

patoblog Boskie! <3
Nie smuć się! ;*
24/03/2013 17:26:08
kopytkowe Dzięki ;**
24/03/2013 17:35:36

mozajka16 <3
24/03/2013 17:22:13
kopytkowe ;*
24/03/2013 17:35:21

opowiadaniaxprostowserce Dodaj coś jeszcze dzisiaj proszę!!!!
Cudowne<3
24/03/2013 17:16:09
kopytkowe Hmmm... no nie wiem :P
Dziękuję ;**
24/03/2013 17:17:44

sera Nie smutaj :***

Część genialne :**
24/03/2013 17:04:40
kopytkowe Postaram się..
Dziękuję ;**
24/03/2013 17:11:01

ajasram świetnie : 33 ; *
zapraszam do mnie, dopiero zaczynam. :)
24/03/2013 16:55:39
kopytkowe Kopiuj wklej. Z góry podziękuję.
24/03/2013 16:56:32

Informacje o kopytkowe


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Pływaj jak Otylia bluebird11*** coffeebean1Dzisiejszy błękit nieba :) halinamKolej i woda. ezekh114PLANETA WENUS (23.06.2025r.) xavekittyxTowaroznawstwo. ezekh114Tumiwisizm ? :-) ezekh114Łajba ? ezekh114wykorzystanie wody elmar