Noo dawno ale to dawno temu mnie tu nie było :-) ale mam chwilke wolnego czasu oraz dostep do internetu wiec napisze co nie co... U mnie bez zmian praca, sen, praca, sen :-) ale teraz mam prawdopodbnie 2 dni wolnego wiec odpoczne sobie troszke. Jeszcze chcialem dodac ze pracowalem sobie ostatni tydzien w bardzo ciekawym miejscu :-) tzw"House Of Lords" czyli tlumaczac po Polsku "miejsce gdzie zbieraja sie wszyscy politycy Wielkiej Brytani" :-) miejsce gdzie Anglia robi pieniadze :D hehe, bylo bardzo fajnie i ciekawie :D widac tam polączenie starości z nowoczesnościa:-) np..bardzo stare drzwi co wygladaja jakby sie mialy rozleciec :D otwieraja sie automatycznie :-) i takie tam niespodzianki różne.
Nastepnym wydarzeniem wartym uwiecznienia na tym blogu byl mecz odbywajacy sie kolo mojego domu Arsenal - Manchester Utd :-) wygrany przez gospodarzy 2:1 ale atmosfera jaka panowala w Londynie, w Pubie byla niesamowita co dopiero sie działo na stadionie? hehe nie jestem w stanie opisac gdyz tam nie byłem a tylko widziałem :-) apropo wejścia na stadion to nie jest tak hop siup :/ niestety, bilety byly wykupione pare miesiecy temu a u tzw.konikow cena dochodzila do 300!! funtow za bilet (ok.1800zl) :D Anglik by moze kupił :-) ale Polak wie jaka roznica jest miedzy Funtem i Zlotowka wiec zostalo mi mecz obejrzec w barze :-)..
No i na koniec wyjasnienie zdjecia :-) jest to oczywiście slynny stadion Wembley :-) zmodernizowany :D piekny :-) i pierwszy mecz na nowym obiekcie odbedzie sie bodajże w maju (finał FA CUP) jesli Manchester dojdzie do końca tych rozgrywek osobiście sie tam przejade i kupie bilecik :-).. Pozdrawiam :*:* i całuje..