Niedziela... hmmm w sumie to ta była bardzo nudna... poza tym humor jakiś taki niemrawy...
A kiedy już coś miało się zmienić w tej nudnej niedzieli to... nie wypaliło.... Z Łosiem chciałyśmy zrobić suprise no ale... nie zawsze wszystko wychodzi. Następnym razem się uda :P
Wieczór... nauka bo już jutro do szkoły, pocieszające jest to że w tą niedziele nie musimy mówić "najgorsze jest pierwsze pięć dni po weekendzie" teraz możemy powiedzieć " najgorsze są pierwsze trzy dni po weekendzie" pozostały nam 3 dni i mamy wolne ;)
O niedzieli to by było na tyle bo jak już mówiłam była nudna i nic się nie działo...
Jutro...Poniedziałek...Szkoła...Korki...Trening...
Postaram się jutro wpaść tutaj i coś wystukać na klawiaturze dla Was ;)
Jeszcze tylko chciałam się podzielić z Wami piosenką która znalazłam. Jest może stara ale jakoś uśmiech pojawił mi się na twarzy :)
see you:*