Ech,tak genialnie skonfigurowałem FF że nie mam nigdzie obrazków.Nawet w tym głupim edytorze.No cóż,obędzie się bez zbędnego formatowania :<

Podsumowywując dzisiejszy dzień(póki mam jeszcze z 17zł na karcie które wykorzystuje z zastrzaszającą prędkością wielu dni nie podsumowywuję)

~:

Wydaje mi się że piszę jak potłuczony,ale może mi się tylko wydawać.Zmęczony jestem,wstać o tej 4:50(obudził mnie SMS od...Google,lol),przyjechać do Poznania o 11,rejestracja,czekanie przed oddziałem w tłumie(3?) zdaje się takich,ekhem,niezbyt pełnosprawnych dzieciaków(dlaaczego te dzieci tak wyją?).

Ot,leżę na pustej izolatce(1 cichego 14 latka nieopodal raczej do ludzi nie zaliczam ;x),ale bez szafki! :(:(:(:(:(

I byłem w tym,z czego Poznań jest słynny...nie,to nie był ratusz.Za daleko.I za nudny.

Browar!Dezajn ifokle wszystko mnie rozwala.To się nazywa kurfa centrum handlowe,nie jakaś malutka zaściankowa ALFA,gdzie nawet autoryzowanego punktu nokii nie ma,tylko tłumy koczujące pod wejściem.

I tak sobie KB lecą na karcie Darmowej Pomarańczki.Ale elo wydukałem normalnie,jestem z siebie dumny.Konsulatnt w punkcie mnie zrozumiał! xD.Ale to był pierwszy raz,gdy poraz pierwszy ktoś do mnie zagadał.Tzn,jakiś sprzedawca w takim dużym sklepie,nie biorę pod uwagę małych lewiatanków/sranków/innych sklepów które nikomu nie zapadną w pamięć i nie wpiszą się w okoliczną kulturę.

Ech,akurat gdy wyjeżdżam z Olsztyna zaczynają się dziać ciekawe rzeczy.Chociażby Mikołajki ;p.Ale,ale.

Jak tutaj się trochę przesunie,gdzieś do 1 grudnia...to się przejdę pod MTP,zdjątka z zewnątrz tej konferencyi klimatycznej porobię.Podobno ŁOENZET ma specjalnie przyjechać i tam pilnować w środku! :O.Lecz na podstawie wcześniejszych doświadczeń możemy wysunąć następującą tezę,iż:

Reszta CYWYLIZOWANEGO świata > Olsztyn.

Prawda?Chociażby Warszawa jest ciekawsza.I przynajmniej tam metro jest,i nawet tramwajee.Ale po części z historii można wysunąć wnioski takie jak ten,następujący,który stwierdza iż zazwyczaj miasto/rzecz/wydarzenie/obraz który nie był popularny/fajny/ifokle w przeszłości będzie z pewnością lepszy w przyszłości.A to co niby było lepsze,będzie gorsze.Weźmy np.tolerancję religijną w Eu(VI VI VI)(potrójna wartościowóść,nowe elo prawo).U nas?U nas było git,tolerancyjka w pytkę od konfederacji barskiej(nie mylę?) aż po te sądy nad arianami po Potopku Sfeckim.No bo jak jest reszka,to musi kiedyś wypaść orzeł,prawda?No prawda!A taka Eu(VI VI VI) zachodnia,weźmy ją pod lupę z biedronki za 3.99.A więc,takie niezbyt kulturnyj w stosunku do innowierców,te mordy,itd.A teraz?Sytuacja zupełnie odwrotna.No,i to jest film trójwymiarowy do zobaczenia w okularach.

Ale mam fart,lol.Idę z pon. na którym miałem informatykę,a przyjeżdżam tu na środę,i znów jest informatyka.Ciekawe,tabletki?Tfu,tabelki.Zaczynam mówić tylko o jednym,oż.A jakoś książek mi się czytać nie chce,ech.Ale zdaje się przeczytam te 7,no bo jakbym się czuł jakbym nie przeczytam,ale będzie fajnie.

Operacja jeżeli już(czyt."na czczo",czyli bez jedzenia/picia od 23 dnia poprzedniego) w piątek.A jak dużo bachorów przyjeżdżało,to znaczy że nie będę na początku.Czyli albo trafię pod sam koniec gdy już wszyscy popełniają błędy albo przejdę na turę poniedziałkowej.

ZZZZZZZZZZZZzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz......................................................................

Może z niewyspania,może z czegoś innego,ale....

JA,
CHCĘ,

DO,

SZKOŁY,

DO,

ZWYCZAJNEGO,

ŻYCIA.

Czyli nie mam ochoty tułać się po szpitalach.No,ale jak już jestem zapisany(i podobno się mnie o zgodę pytali LOL) to pójdę,nie będę robił sz.d. przykrości xD

A,i niestety,nic nie paliłem.TAk to jest,gdy się siedzi w szpitalu.

A kogóż tu ja mogę pozdrowić,hmmmmmm.....

Hmhmhm,Sz.Braciszków i Towarzyszów z klasy ;d.

(Ja naprawdę nic nie piłem i nic nie paliłem!

Noo,ewentualnie...kurczak słodko-kwaśny w chińskiej restauracji.Ale w Browarze,więc raczej to kot nie był.)

No i ten,wracając do poprzedniego wątkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu,

Pozdrawiam,