wszystko jest takie powalone.. jest ciężko naprawdę.. wiele ludzi,, wiele przyjaciół, wiele nienawiści, wiele żalu, wiele złości, wiele radości, wiele łez, wiele uśmiechu, wiele wszelakich uczuć.. lęk, zwykły lęk, który tak głęboko mnie ogarnia.. ale nie tylko mnie.. lęk ogarnia też pewnego mężczyznę.. pisze i pisze.. pisze, że się boi.. pyta ile jestem w stanie mu dać.. że obawia się, że ma ogromną ochotę się we mnie wtulić.. kiedyś byliśmy tak naprawdę blisko.. teraz jesteśmy bardzo daleko, mieszkamy od siebie może 10 czy 15 minut drogi na pieszo, a wygląda to tak jakbyśmy szli do siebie całe życie i nigdy się nie spotkali... Ja? zmieniona, pusta lalka, cwaniara, nieufająca, bezlitosna, mściwa.. On? zmieniony, szarmancki, czasem nie miły, strachliwy.. jaki może być jeszcze..? Nie wiem, nie pamiętam, nie widziałam go ponad rok.. Pamietam go gdy się cieszył, nawet chciał zabrać moja przyjaciółkę na kaczki a ona później powiedziała mi, że się go przestraszyła.. haha, zabawnie wtedy było.. zabawnie też było gdy spotykaliśmy się w szerszym gronie.. różne gry, zabawy.. ogniska.. uśmiechnęłam się właśnie, gdy o tym wszystkim pomyślałam.. padał deszcz.. wypicie za dużej ilości szampana.. spanie na jego ramieniu.. tulenie się do niego.. to było naprawdę coś.. czytam teraz tak trochę rozmowę z nim, taką starą, sprzed roku.. napisał czy nie moge sie teraz z nim spotkać, bo żeby mnie zobaczycz to może już teraz lecieć.. niestety odmówiłam, uczyłam się.. a wczesniej napisał tez, ze chętnie by się ze mną potulał.. słodko.. kiedyś nawet jeszcze rozmawialiśmy o pewnej dziewczynie.. że się nie odzywa.. i że tęsknię za nią.. to był dokładnie 5 luty 2013 rok.. napisałam mu, że tęsknię za tymi wygłupami.. napisał ''Huh, jaki problem żeby się spotkać?" odpisałam: "Nie wiem czy po tym co się wydarzylo jakis czas tamu chcesz się ze mną spotkać..", a on wtedy odparł : "E tam, niby dlaczego? Zawsze chętnie. :D" ucieszyło mnie to bardzo.. 25 kwietnia 2013 roku urwał się nam kontakt, aż dziś napisałam do niego.. ciężko było mi się zebrać.. ale dałam radę.. ostatnia myśl, ostatnie zdanie mi się nasuwa..
'coś między "uwielbiam a kocham"..'
Dobranoc.
Inni użytkownicy: zxcvb1234najswietszyprospect199kdkctwojamama420jazarwikand97dupki1994czerwonygaztentego3
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa17.7.25 inoeliaDotykanie skał bluebird11Biegus rdzawy slaw300507 mzmzmzFuksja purpleblaackW lesie ... wswieciezdjecKonwalie patrusia1991gd... maxima24... maxima24