Dzisiaj zakupiłam prowiant na niedzielę, bo będzie można zrobić piknik, jak będzie taka letnia 22 stopniowa pogoda
Zupki, Horalky i inne mnehym rzeczy jutro sobie popakuję i finito. Jakiś koc by się przydał, żeby na nim się uwalić i zrobić bibę...
Oczywiście będzie ona dla VIPów, więc wiadomo, tylko zasłużeni się przyłączą...
nie chce mi sie więcej o tym pisać, bo wszystko będzie jasne w niedzielę...
Znowu zwała i beczka ze wszystkiego... Kocham te momenty...
Pozdrowienia dla;
-Jagody, która ma zaproszenie na w/w-to oczywiste;
-Natalii i Kamili-sióstr Kałamajek;
-Asi, która też oczywiście ma wstęp wolny.
Życie czasem potrafi być piękne....
P.S. Jak piszę "nasze/moje" konie, Misiuchy itp, itd to u mnie/nas to oznacza moje/nasze ulubione konie, a nie z własności, bo one są TYLKO I WYŁĄCZNIE Prezesa, a ON mi/nam je wspaniałomyślnie udostępnia To tak dla wyjaśnienia dla zazdrośników i tych z brakiem logiki...