Macy's Day Parade

Jakieś sprzed wakacji. W tytule GD.

Dzień luźny i ok! Na pierwszej Mumin, który znów nie pytał. Potem Albin nie oddawał kartkówek. Na religii jakiś facet do opieki przyszedł. Na matmie normalnie. U Kosińskiej nudno. Scooby nie zrobiła kartkówki + "No ale tak po fizycznemu" i "Najlepiej rozpisać (d)żula". <3 Na biologii jak zwykle, no i "Ciesz się, że nie masz pały!" plus śmiech Eli i Ellert się na mnie obraziła, ahaha. I konieeec.

Potem nieprzyjemnie, serio mam dość awantur o to, że nie usłyszałam telefonu. -.-

Na basen nie idę. Dopiero od połowy lutego.

Należałoby dokończyć moje 'dzieło', poczytać coś o tematyce obrazów i pouczyć się na chemię, ale... nie chce mi się.

Jutro trzynasty, nie możecie pytać i robić kartkówek, loooooseeeer! :DD

Nie ma to jak Billie w fryzurze a la Chopin śpiewający Sinatrę w szkole średniej, hahaha. :D

+ "Working Class Hero" w ich wykonaniu - *__*

Naraa.