Jakieś takie gówienko. Mój ryj.
Boże, dokonuję zgonu od ponad godziny słuchając piosenki z tytułu. Ona jest taka piękna! *.*
Krzesiny: na Molcie jakieś pierdoły z porównywaniem obrazków. Spr. u Albińskiego ok. Mumin nie pytał. <3 Wf przyjemnie spędzony na korytarzu, czas zleciał mi i Eli na snuciu planów. Na historii prezentacje. Na plastyce jakieś malowidła, stwierdziłam, że wiedźma z mojego tworu wygląda jak JP z komixxów, cóóóż. Na wychowawczej prezentacje again + "Ale czy widzieliście Tomasza?!", hahaha Norbert. :'D Chyba nie muszę wspominać o tym, jak nam z Elizą odpierdalało przez cały dzień?
Hm, pouczyłam się troszkę, pospałam pół godziny... Generalnie jest fajnie, oprócz jutrzejszej kartkówki z fizyki i piątkowego sprawdzianu z chemii, ale taaam! Jutro nie ma wosu. *_*
Coś mnie ta piosenka skłania do loffciania wszystkich na około. A raczej myśleniu o tych, których baaardzooo kocham. Już Wy wiecie o kogo z Was chodzi. <3 Dzięki, że jesteście. :*
Ten tekst jest tak cudowny, że nie wyrabiam. <3
Użytkownik kolorovaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.