Moje miasto jest piękne. Ciepłe (albo gorące) dni są piękne.
Jako alergiczka, której odczuwanie wyraźnie zmniejszały takie rzeczy jak katar, wiecznie załzawione oczy itd. mam możliwość niesamowitego docenienia patrzenia na świat bez takich utrudniaczy. ;p
I muszę powiedzieć, że do tej pory tak przeze mnie znienawidzone miesiące, są na prawdę ładne i mają wiele zalet.
Zdrowi ludzie nie wiedzą jak mają fajnie. Ktoś mógłby powiedzieć, że alergia nie jest taka zła, że się od niej nie umiera.
Ale potrafi człowiekowi dokopać. Samopoczucie szybuje w dół na łeb na szyję i zostaje na poziomie -1 do póki pyłki nie znikną, co potrafi trwac miesiącami.
Więc, wnioskując. Mimo że można się spalić na wiór i człowiek po całym dniu jest jak suszona śliwka, to bardzo fajnie jest czuć ciepły wiatr na skórze i widzieć miasto w slońcu.
Więc cieszta się, z możności wolnego dychania! Jakby powiedział Zachariasz ;p
A te zachody słońca.... :D
*Ścieżka nad kotłami, Karkonosze
17 GRUDNIA 2018
21 WRZEŚNIA 2016
18 KWIETNIA 2016
25 MARCA 2016
8 MARCA 2016
27 LUTEGO 2016
17 LUTEGO 2016
8 LUTEGO 2016
Wszystkie wpisylisekrf
25 LIPCA 2019
ejop
26 WRZEŚNIA 2016
heavenwards
21 STYCZNIA 2016
bluesrose
30 WRZEŚNIA 2015
nienawiscdomilosci
8 MARCA 2014
ubieramsiew69
3 STYCZNIA 2013
madciak
18 WRZEŚNIA 2012
variaci
1 MAJA 2012