Na dendrofila ><
__________________________________________
Szłam miastem, szłam tym Świdwinem,
Który tak doskonale znam.
Który byl mi tak bliski, pomimo, że go nienawidzę.
Lecz tym razem wydawał mi się dziwnie obcy.
Nie było tutaj juz tego ciepła.
Tego bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia.
To miasto nie jest już moim maistem.
Jest równie obce Co Warszawa, Zamość, Lublin itd.
Nie ma już dla mnie w nim miejsca i doskonale to czułam i czuję.
Ciąg dalszy Dołu Zrozumiałego.
Mam w sobie teraz same sprzeczne uczucia, które łączą się i dotyczą jednej sprawy.
To jest niewyobrażalnie dziwne.