Dziś zabrałem ostatnie rzeczy ze starego mieszkania. Smutno mi opuszczać miejsce, w którym spędziłem prawie dziewiętnaście lat swojego życia. Od sierpnia w bardzo wolnym tempie zbierałem stamtąd rzeczy, część wyrzucałem, a część przenosiłem do domu, dziś gdy ostatni raz wszedłem do mieszkania było już puste. smutny widok. Chodziłem dziś po nim i wsponiałem wszystkie te chwile, chwile dobre i złe, które tam przeżyłem. Dziś mieszkanie na każde moje wypowiadane słowo odpowiadało tym samym. Miło było zajżeć tam po raz ostatni... Za bardzo przywiązuję się do ludzi i rzeczy.
Zdjęcie z 18 Justy i 16 Kasi, czyli wyprawa do Czarnowąs jak zawsze udana !
Coś mi się obiło o uszy, że za miesiąc powtórka - liczę na to !
.Mój mistrz imprezy - Koszara :D