Ogólnie po bibsonie dzisiaj czułam się niezbyt dobrze.
Ale ważne, że imprezka była udana! Sebciu - ty
oszukańcu!
Dzisiaj to, co w każdy weekendzik ;]
Spac mi się chce. Nie wiem czy jeszcze mam oglądac
drzewo jozuego, w ogóle nie wiem co to jest.
OMG, jutro pierwszy wf. Pewnie znowu masakryczna
rozgrzewka, oh. W czwartek biegałyśmy w sztafecie
i wygrałyśmy! Jeah.
We wtorek jedziemy na uniwersytet do Katowic. Fajnie,
bo jesteśmy zwolnieni z całego dnia w szkole ;)