http://demotywatory.pl/122573/
Masz kogoś, kto świata poza tobą nie widzi, kobiete, z którą możesz konie kraść. Może udało Ci się że przed blokiem stoją srebrzyste cztery kółka. Wydawać by się mogło, że brakuje ci tylko ptasiego mleka. Ciągle narzekasz, że partnerka jest za bardzo wymagająca, a praca nie jest Twoim spełnieniem marzeń!. Wszystko chciałbyś mieć z najwyższej półki! Tymczasem odnosisz wrażenie, że dostajesz od życia towar wybrakowany. Nie umiesz cieszyć się tym, co posiadasz!
Doceniasz coś dopiero, gdy to stracisz - kiedy ucieknie ci sprzed nosa jak pociąg, na który się spóźniłeś. Wspomnisz, jak świetnie ukochana znała się na tym co lubisz, kochasz i koiła twoje nerwy. Zawsze jest tak samo: zostając z niczym, uświadamiasz sobie, jak wiele miałeś (i co najgorsze, straciłeś to na własne życzenie)!
Kłamał więc ten, kto powiedział, że nigdy nie jest za późno!. Podczas gdy tak naprawdę powinieneś to wszystko odnieść do siebie. Stawić czoło własnym niedociągnięciom, zamiast usprawiedliwiać się niesprzyjającymi okolicznościami i moją niedoskonałością i innych.
Gdy doprowadzę do finału jakąś sprawę o której wcześniej mówiłam, np. zawodową, koniecznie to zauważ i pochwal. Nie tylko pokażesz mi, że słuchasz tego, co mówię, ale że również zwracasz uwagę na moje cechy charakteru. To z pewnością sprawi mi radość, będzie niezwykle miłe i pozostanie w mej pamięci na dłużej.
Dużo ważniejsze dla mnie jest zostać pochwalaną za coś, co sama zrobiłam. Np. za osobiście przygotowaną kolację, deser czy napój. I wywrze to na mnie dużo większe wrażenie. Tym mocniejsze im więcej czasu i inwencji poświęciłam na przygotowania.
Ludzie lubią i potrzebują czuć się potrzebni. Być może kobiety bardziej niż mężczyźni. I szczególnie, gdy to nie dotyczy sypialni i spraw z tym związanych. Rozwiązanie jest proste: radź się jej w wielu, nawet błahych sprawach i wysłuchaj tego, co ma do powiedzenia. Nawet jeśli jej rady będą bezużyteczne, to pokażesz, że również szanujesz i doceniasz ją oraz traktujesz po partnersku
Budując partnerskie stosunki nie możesz dawać jej powodów, by czuła się w jakimkolwiek stopniu gorsza. Przeciwnie, w towarzystwie powinieneś obdarować ją komplementem. Zwiększy to jej poczucie wartości oraz uwiarygodni wszystkie pochwały, którymi obdarzasz ją, gdy jesteście sami.
Więc doceń mnie jako kobiete i partnerkę!
Masz wszystko wyłożone jak na tecy..
Nie tylko mam "obowiązki" narzeczonej ale chcę też mieć jej "przywileje"!!!
I tak Cię kocham Kocurku