Tak, chyba go kocham. Mam w sobie tyle sprzecznych emocji że szok. Nie ogarniam tego co sie ze mną dzieje ;/ Uwielbiam go aa tak bardzo chciałabym nienawidzieć za to co mi zrobił. jest na prawde fantastycznym facetem i człowiekiem że chyba to mnie przy nim trzyma. Bierze mnie niechęć do tej dziewczyny kiedy słysze jak go traktuje no ale on ja kocha. nie chce nic psuć między nimi bo ja nie jestem taka. Ale mimo wszystko nie mam zamiaru usunąć ię w cień ;) Bo to nie ma sensu. Będę przy nim tak długo ile bd trzeba. Kiedy coś sie stanie będę pierwsza która zapyta czy pomóc , czy coś zrobić. Chce być tą pierwszą która go rozbawi swoimi żartami, usmiechem, stworzy jakąś głupią sytuacje, popłacze sie ze szczęścia. chce być jego ale to nie jest takie proste. Wiem że jeszcze daleko do tego żeby było idealnie ale wiem że nie mam zamiaru odpuszczać bo jeśli koleś zrobił to raz , zrobi i kolejny. Najzabawniejsze jest to że ONA nic nie wie o tym , może to i lepiej, I tak juz na mnie batrzą jak na inną. a ja nie zrobilam tego specjalnie. Bo jak specjalnie można się zakochać. jeszcze wczoraj byłam silna i wierzyłam że uda mi się zapomnieć ale rzeczywistość jest inna ;/ Jest o wiele ciężej niz myślałam. Bo to ze mna pisał smsy do 1 w nocy. To mnie jeszcze niedawno budził o 3 nad ranem kiedy wracał z imprezy dla zabawy, to ze mną pisał przez caly dzień. Wiecie lubie się z nim droczyć jest wtedy przezabawny, i widze jak wodzi oczami za innymi laskami o wiele ładniejszymi ode mnie i nie przeskadza mi to bo widze w jego oczach to zażenowanie kiedy widzi jak się na niego patrze. Zdarzają się naprawde zabawne historie z tym związane. Słucham jak gada na ludzi którzy są troche inaczej ubrani, nie przeszkadza mi nawet to że jest tak strasznie nietolerancyjny, Nie mam zamiaru go zmieniać. To jest mój <M3 Zawsze bd mój. Nikt nie odgadnie jak się zachowywał. Choć widziałam odrobine poczucia winy jak sie ze mna spotykał nie przeszkadza mi to. Nie przeszkadza mi to że jest niewiele wyższy ode mnie. Jest najlepszą osobą na świecie jaką spotkałam :) Do zobaczenia później :)