Tysiące ludzi wierzą w muzykę
Tysiące ludzi słuchają Boga
Żadnemu z nich nie wpierdalam się w życie
Bo wiem że to ich wybór indywidualna droga
Tysiące serc bije dla tysięcy serc
I sęk w tym, że obok w chuj samotnych jest
I zanim ktoś nad twoim grobem zapłacze
Kto ma ci wskazać drogę? Raper?
Tak wielu w tej matni nosi tylko tytuł
Jestem jednym z ostatnich bez tej łatki hipokrytów
I nie dbam o nich, coś mi zabrania w środku
Zrobili z prawdy ścierę do zmiatania podłóg
Nie ucieknę z Tobą na krawędzie świata
To zbyt piękne byłoby, by potem wracać
A mam zbyt wiele obowiązków tu, by wolne wziąć
Erato za to tu wydzwania do mnie wciąż
Nie chcę byś miał tu moje podejście do życia
Zbyt wiele niewiadomych, których nie chce już wyliczać
Każda emocja trwa tu kilka minut
Potem jest opcja, dobra, Tomek kombinuj
Nie szukam w rapie już ucieczki od niczego
Już nie uciekam chyba wcale i dlatego
Zbudowałem własny eden, mam jeden dla siebie
Dorobiłem kilka kluczy, lecz większość o nim nic nie wie
Inni użytkownicy: oddajciemiphotoblogawidzewiaksisoniekk95gabrysiawkrainieblyskowyruxanlovciak96iza666endzi666xtrionelmasterpl
Inni zdjęcia: NA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gdZ Klusią:* patrusia1991gd27 / 07 / 25 xheroineemogirlxDba o kręgosłup. ezekh114Raport wiosenny. ezekh114Prawie Krynica. ezekh114;) virgo123Błękitna laguna bluebird11