Hey Kochane;*
nie wiem czy mnie pamiętacie...
miałam wrócićpo świętach .
ale odchudzałąm się chociaż tu nic nie dodawałam jedynie czytałąm wsze notki:)
i wiecie co... osiągnełam swój cel waże 47:D
ciesze się bardzo bardzo:D
i też pisałam że jak osiągne cel to dopiero pójde na zabawe:) nie moge się jej doczekać bo ja widze różnice po swoich ubranach i wg każde to mówi:) cudownieee;)
i żeby nie było że teraz się będe objadać :) nie :) dalej się bede odchudzać do 44 a później chce tą wage utrzymać:)
nie wiem czy będe tu pisała jeszcze ale chcę wam powiedzieć że na prawde warto chudnąć i nie poddawajcie się kochane bo wasze cele są blisko. dążcie do tego żeby wam się udało i zobaczycie jak później będzie fajnie:) jest bosko:D chociaż nic w szafie dla siebie nie mam wszystko za duże:D no ale z takiego problemu to się ciesze:D
nie poddawać się kochane!!!!