42.

JADĘ NA MAJÓWKĘ, JADĘ NA MAJÓWKĘ, JADĘ NA MAJÓWKĘ, JADĘ NA MAJÓWKĘ, JADĘ NA MAJÓWKĘ :DDDD
Jesteśmy po 18 Aśki. Było super, dostała od nas elektryka i aż się poryczała, a jak ona to i mnie się chciało. Ogólnie dens do rana, a jak wracaliśmy to nas pały zatrzymały i chcialy dać mandat, ale jakoś nam się poszczęściło :D W sobote wstałam o 14:00 i w sumie nie umierałam, więc poszłam na motoserce. Pampeluna na koniec grała. Boże Gosia i Wika kocham was za sobocię <3 haha nie ogarniałyśmy, ale i tak było spoko. Wika nasze tańce przejdą do historii i pewnie wszyscy się na nas gapili, ale w dupie to mam :D. W domu lepiej. szkoła, też. Dużo nauki, ale co zrobię, nie urodzę, oka sobie nie wyjmę. Planuję zdjęcia, bo mi brakuje tej pracy, muszę robić coś nowego. Adrian zaproponował mi, czy bym chciała jechac z nim na majówkę do Wrocka. Rodzice chceli jechać w góry i już nawet wynajęli dom,ale udało mi się ich namówić i jadę z Adrianem, kurde ale jestem podniecona już nie mogę się doczekać tych koncertów <3

na dziś.