na wycieczce było megaa nudno. nasłuchałam sie kim był korfanty, co kiedy robił, gdzie mieszkał. jedyne co mi sie podobało to to, że miał wielki związek z niemcami ;] jejejejejj, i wg w Berlinie mieszkał czy coś. i mi sie włosy skręciły bo padało =,= a jak wyciągałam parasolke to przestawało padac. i wg to jakiś chłopak mnie prześladował i mówił że mam ładną parasolke xD a potem zaczął macać moją torbeeee ! no i potem wpjerdzieliłam lajona i sevendejsa. i czuje sie grubo. czyli jak zwykle xD.
nie chce mi sie pisać, nie mam o czym pisac i tylee
siii juu.
edit;
tamten koleś był baardzo podobny do billa, nieeee ? xD