Mały zasób zdjęć - Fot. by ĆwiQ. Rajd.
No to tak: wybrałam się do szkoły stosunkowy niedaleko położonej od mojego miejsca zamieszkania. Mimo wszystko jeszcze nie przywykłam do wracania do domu o 16, dusznych autobusów, tłumu na korytarzach, 5 minutowych przerw i nadzwiczajnie wymagających nauczycieli. Ale! Klasę mam cudowną. W tym AŻ dwóch samców. No kurka siwa, nie ma to tamto.
Dzisiaj dzień opierdzielania, odporność znowu nawala, a choroby najwidoczniej lubią do mnie wracać. Okropnie bolą mnie płuca, w dodatku, kiedy mówię wydaję z siebie odgłos zardzewiałej syreny pożarniczej. ;D Tak, że tego..do piątku mam wstawanie o 6 z głowy.
Dla Stas...Stas...Stasiowskiego pozdrowienia! ;)