To nieważne ile było porażek , pomyśl ile jeszcze w życiu czeka cię zwycięstw. :)
Miny i Truskawa - <3 .
Alleluja, doszłam! Całe 250 km za nami. Skręciłam stopę, dzięki czemu woziłam się przez jeden dzień z Panem Adamem w wypaśnej sanitarce grupy 12, a w dzień 6 zatrudniłam się u miłosiernego pana Bronislava na całodziennym krojeniu chleba z niewiastami z Dębicy. Szał ciał.
Miśku, ajm ryly hepi, bigos, że Cię aj si :D
Powitanie własnej matki jest bezcenne, kiedy po 9 dniach przebierania nogami po polach i asfalcie w 30 stopniowym upale, wreszcie się z nią widzisz, a zamiast usłyszeć z jej ust - Klaudynko, dobrze, że przeżyłaś, dociera to twoich uszu - ale Cię wysyfiło - wypowiedziane ze śmiechem :D Już teraz wiem czemu tak bardzo lubi się z Łukaszem. Kiedy ma się inentyczne poczucie humoru i poglądy...
Jak dobrze wreszcie spędzić wieczór właśnie w towarzyswie wybornego Ukaża, który wakacjował się przez caaałe wakacje BEZE MNIE i milusiej Ćwikowej.
Serce mnie kłuje...
" jak miłości kropla, do miłości morza."
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24