Dzień doobry? :D
I ponowne rozpoczęcie dnia wczesną pobudką. Idealnie na dzisiejszy poranek nadaje się piosenka "Każdy wschód słońca" w wykonaniu En Gedi. ( http://www.youtube.com/watch?v=dozHaiLSn1g)). Przywołuje wspomnienia z Dębowca. Perfecto :)
Nasiedziałyśmy się wczoraj z dziewczynami nad spisem potrzebnych zakupów i jakimiś konkretnymi przepisami kulinarnymi, spisałyśmy dwa razy, po to, żeby w drodze do sklepu okazało się, że zapomniałam zgarnąć tej metrowej listy zakupów ze stołu. Niech żyje ułomność!
Po 1O wbijają O&M. Mam mieszane uczucia, co do gotowania przed imprezami. Nie tak dawno puściłyśmy patelnię z dymem, co najlepsze przy okazji okap kuchenny też. Błagaam, oby tylko dom został w całości, po ukończeniu tych eksperymentów.
Startujemy o 17, ave!
A teraz tradycyjnie czas na kawę. Nie, tym razem nie na sucho, zaleję sobie wodą. Tak dla odmiany
Pozdrowienia dla Bazyla!
"Nie pozwól nam przespać poranka..."