It is not a good day!

Zdjęcie z wyjazdu do Domaniowa pt "Jestem florystką". Stroik po prawej od Pauliny, a po lewej mój ;D

W szkole spokojnie, aczkolwiek pierszaczki się panoszą i patrzą pogardliwie na wszystkich, tak jakby to oni byli najważniejsi, najpiękniejsi, najmądrzejsi. Tydzień już zleciał i tak samo szybko zleci 10 miesięcy mojego życia.

Tak dzisiaj jeśli chodzi o popołudnie to to nie był dla mnie najlepszy dzień. Naleśniki nie chciały się usmażyć, albo najzwyczajniej w świecie się spalały ;/. Zbrudziłam 4 patelnie, które potem oczywiście musiałam umyć. Ale nie poddaje się, bo wiem, że może się to zdarzyć każdemu. Muszę kupić porządną patelnie ;)

Rok szkolny się zaczął więc powinny się pojawić jakieś postanowienia :). Nie będę postanawiać jak co roku ocen z każdego przedmiotu bo to i tak nie zdaje egzaminu. Dlatego w tym roku mam inne postanowienie- "Postanawiam pisać photobloga raz na dwa tygodnie". Jestem ciekawa jak mi wyjdzie to postanowienie. W szkole się będę starać mieć jak najlepsze oceny, ale nie oceny są najważniejsze, ale przygotowanie do techników i matury.Trzeba spinać pośladki i wziąć się do nauki.

Wiem czego nie chce jeszcze- iść do pracy. 

To tyle na dzisiaj.

___________________________________________________________________________________________________________

"Słowa, które ciężo jest wypowoedzieć, są zazwyczaj tymi najważniejszymi"