żółwik Kaziu.
z siostrami na mieście..
byłyśmy se kupić kebaby. x]
a potem do MC i po szejki
;d
po skończonym posiłku
do łazienki! ;d
i Moniś zęby myła?! ;d
hah bo do dentysty szla. ;)
a tak o 16 poszłam do
Szymoona.
;****
- tylko nie kładź żółwia na pościel
< a ja oczywiście swoje ;d położyłam go. x] >
patrzymy..
no i plamka ;d
żółwik miał potrzebę . xd
i `siuśnął` sobie. ;d
a dziewczynki zostały na mieście;)
i tak jeszcze tak jakoś o 19 przyszły po
kartę rowerową. xd
jutro z Moniś. x33
i jej muum do miasta. :)