Stęskniliście się za mną???
Pewnie nie...i się wam nie dziwię...bo sie sama nienawidzę, ale niestety muszę już coś dodać...
Dawno nic nie było.
Przepraszam Cię Bogi, że nie byłam teraz dyspozycyjna dla Ciebie, ale siła wyższa...
W środę Ci to wynagrodzę
I jeszcze zasadnicze pytanie do mojej jakże WSPANIAŁEJ KOREPERYTORKI : Czy znajdzie dla mnie jeszcze troszke czasu???