TAK!! JUTRO WYRUSZAM NA PIELGRZYMKĘ DO CZĘSTOCHOWY! ALE MASAKRA, BARDZO SIĘ CIESZĘ, SIOSTRA MI PISZĘ JESZCZE MOŻESZ SIĘ WYCOFAĆ :P ALE JA TWARDO IDĘ, OŚWIADCZAM ŻE TO BĘDZIE NAJWIĘKSZY ZASZCZYT PRZETRWAĆ 2TYG I DOJŚĆ NA JASNĄ GÓRĘ !
JESZCZE Dziś jedziemy na zakupy i zdanie bagaży, mama zrobi dobry obiad na "pożegnanie" :D i późnie tylko odlicznie, już dziś w nocy nie mogłam spać tylko rozmyślałam co by tu jeszcze wziąć. Mam nadzieję, że za 2tyg z ogromnym uśmiechem napiszę tu DOKONAŁAM TEGO!!
No i życzę sobie abym przez całą pielgrzymkę miała taki dobry humor jak w niedzielę wieczorem :)