nawet w moich podwójnych okularach flesz z tel się odbił :D Tajtanic 3D, 3h 15min pełne wzruszeń, było wporządku tylko kałuża łez pod Pauliną, jakby cała woda co zalała Titanic, mnie zalała, ale jakoś udało mi się wypłynąć na powierzchnie ;D nocka też OK, przynajmniej dla mnie :P dziś przyjechałam do okulisty na 11 30 od której miała przyjmować, lecz jej się nigdy nie śpieszy i spóźniła się 1,5 godz, dobra ale w końcu w domu :)
przed chwilą już do roboty mnie zagnali ale jakoś tak gorąco na dworze że wróciłam do domku. Jutro do szkoły, troche to głupie raz idziemy a raz nie, jutro również torcik :) trzeba zaczynać korzystać z możliwości opuszczania niektórych lekcji bo tu już maj! idę zaraz robić pizzę, ciekawe jak wyjdzie.
"By liczył się każdy dzień"