Okulary na życie

Notka i zdjęcie są wynikiem rozmowy nocnej, za którą dziękuję przyjacielowi z Matrixa, Neo :)

Okulary na życie są potrzebne każdemu. Tylko patrząc na świat przez takie okulary będziemy mogli zobaczyć wszystko takim, jakim jest naprawdę, bez upiększeń... Patrząc przez okulary możemy uchronić się przed wieloma niesprawiedliwościami tego świata... To są okulary na życie. Okulary, które pokazują, jacy jesteśmy naprawdę, nie filtrują osób przez pryzmat naszej wiedzy o niej...

Okulary na życie przydałyby się każdemu. Gdybym posiadała takie już wcześniej, nie popełniłabym kilku podstawowych błedów, które wiele mnie kosztowały, ale które wiele też nauczyły.

Na błędach trzeba się uczyć. Patrząc na moje życie z perspaktywy czasu wiem, że są rzeczy, które nazywałam błędami i głupstwami, a które jdnak takimi nie były. Bo czas leczy rany, pozwala na wszystko popatrzeć z dystyansem. I w takich mamentach jednak cieszę się, że okulary na życie nie istnieją...

Dzisiejszą notkę dedykuję przyjaciołom, których poznaję bez okularów. Przyjaciołom, których mimo wszystko jestem pewna. Przyjaciołom, z którymi nawet kłótnie nie są mi straszne... Przyjaciołom, którzy są całym moim życiem... dziękuję :*