otwierając nowy rozdział nie bardzo chcę zamknąc wcześniejszy.
od jakiegos czasu zyje wspomnieniami.
Nie zaawsze tymi wspomnieniami którymi chciałabym żyć.
Tęsknię , tak nie wyobrażalnie bardzo mocno za pewną osobą.
Za usmiechem za pozytywną energią i za to kim była.
Za to jak każdego pierdolonego dnia pokazywała jak wielką ma chęć do życia
że się nie poddaje i walczy uparcie o wszystko co kocha, by być .Walczy o zycie.
tak często brakuje mi chęci do czegokolwiek mając zadatki na poddanie się.
Ale czym jest moja walka w porównaniu z jej walką.
Z tak nierowną walką jaką toczyła przez 2 lata.
Tak, tęsknie Mamo
I o Ile nie będzie mi już dane spotkać Cię w codziennym życiu
To wiedz, że niczego nie pragnę bardziej niz tego.
Tego by patrzec jak robisz sobie herbatę, jak się złościsz, robisz zakupy, oglądasz telewizję.
Mineło juz tyle lat a ja nadal pamietam każde jej słowo, kazdy ruch.
Była niesamowitym przykładem na to że nie można się poddawać nigdy. NIGDY
wzorem.
Dla mnie zawsze bedzie idealna, najwspanialsza.
Mam nadzieję że słucha co czasem do niej mówię gdy kompletnie sobie nie radzę.
Mamo,zawsze będziesz ze Mną.Czuję że jesteś.
5 dni do urodzin