Patrząc przez różowe okulary...
__________________________________________________________________
Bo czasami poprotu niewiem co mysleć...Nieraz mam już dostyć, nie chce mi sie
żyć...Nachętniej zamknęłabym sie w swoim pokoju...
Ale czasami przychodzą lepsze dni, kiedy zaczynam wierzyć ,że może być jeszcze
wspaniale, że nie jest tak źle...że życie ma sens...
Wtedy włśnie czuję się jak w różowych okularach...Wszystko jest piekne i takie
banalne, ale boję się je zdjąć ,boję się ,że rzeczywistość jest inna...
___________________________________________________________________
W szkole jak zwykle- normalnie, bez jakichkolwieg rewelacji...
Jutro do lekarza z rączką...
Mam nadzieję,że już nie bd musiała nosić tego bandażu głupiego.!
___________________________________________________________________
Marsla...mój ty żołędziu:)
Haha xD
Kochana ^^
I marysi:) moja kochana landrynkooooo:)
Haha xD Bo dla takich warto żyć:)
____________________________________________________________________
I jeszcze pozdrowieni dla Agaty z kolonii z Plastyka<<(szkoły plastycznej)>>:)
Bo sie dawno nie widziałyśmy ^^
Fajną masz teczuszkę:) Taką "big.!"
Hahaha xD LofF ^^