wróciłam :)
wiem że w ostatnim tygodniu spierdoliłam wiele spraw... no cóż tak bywa... a ja nie jestem nie byłam i nigdy nie będę ideałem...
co do wczorajszego dnia... to chyba mam dość imprez... sama nie wiem czemu...
miałam nie palic... i wczoraj wypaliłam 2 albo 3 fajki... :( buu...
chyba powinnam komuś podziękować za wczorajszą rozmowę...
zapewne tego nie przeczyta... może i lepiej...
ale w każdym razie dziekuje za wszystko :*
<Sandra> kucze mam nadzieje że weźmiesz sobie do serca to co mówiłam... i troche się zastanowisz nad tym wszystkim...
a co do dzisiaj
to do 13 była u mnie moja kochana Sandrula :* <pamiętasz co obiecałaś??>
a o 15 ciocia przywiozła kuzynkę na 2 dni :)
jejuń jak ja kocham małe dzieci...
może czasem są nieznośne... może czasem dokuczają... ale i tak są słodkie i kochane...
dzisiaj na fotce dzieło mojej kochanej Ady...
od 13 się nią opiekowałam :)
byłyśmy na spacerq... na placu zabaw... czytałysmy bajki... rozmawiałyśmy... grałyśmy w gry planszowe :)
i jutro tez bedę się nią opiekować :)
hihi jej... kocham małe dzieci :)