Przeznaczenie cz.23
NATAN
-Kocham cię, wiesz.? spytała się Weronika
-Nie..nigdzie o tym jeszcze nie słyszałem odpowiedziałem.
Dziewczyna cicho zaśmiała się i zamknęła mi usta pocałunkiem.
Taaa. Kocham ją.
&.
Położyliśmy się na łóżku. Moja dziewczyna wtuliła się w mój tors. Nie powiem, żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało.
-Jutro Sylwester.. a ja mam wrażenie, że podczas imprezy dużo się wydarzy.. ,aż za dużo.. powiedziała dziewczyna wypranym z emocji głosem i głośno westchnęła.
-Prośbę mam. powiedziałem.
Zaciekawiła się i wiedziałem, że czeka, aż ją wyjawię.
-Możesz nie zaśmiecać swojej ślicznej główki takimi bzdetami..? spytałem patrząc Weronice w oczy.
-Czy ja wiem czy ślicznej. prychnęła i namiętnie pocałowała.
WERONIKA
Powiedziałam dziś mu jeszcze tylko o tym chłopaku z parku. Nie odzywał się przez 10 minut. No w końcu:
-Słuchaj, jeśli coś takiego jeszcze się wydarzy to od razu do mnie dzwonisz. Rozumiesz..? spytał się mnie.
-Oczywiście. odpowiedziałam.
Siedzieliśmy jeszcze chwilę objęci.
-Okey, słuchaj lecę się umyć. poinformowałam chłopaka i ruszyłam w stronę łazienki.
Gdy wchodziłam pod prysznic usłyszałam dźwięk komórki Natana.
NATAN
Gdy Werka poszła się myć dostałem sms-a. Nie no. Czegoo.?!
Zastrzeżony numer. Boskooo.
Co tam u twojej dziewuszki.? Gołąbeczki kochane.<3 Derex
Cholera.. odbija.
Nareszcie wróciła. Ja też jeszcze szybko się opłukałem. Gdy wróciłem ona już smacznie spała. Zaśmiałem się pod nosem i ułożyłem obok niej. Ucałowałem jej czoło i przytuliłem do swojego torsu.
***
WERONIKA
OO. Ta noc była cudna. W objęciach Natanaa.<3
Ale gdy się obudziłam już go nie było. Na łóżku zostawił tylko małą karteczkę.:
Kotek, jak ślicznie wyglądasz gdy śpisz. Ooo. Przykro mi, ale musiałem iść dopiąć ostatnie sprawy związane ze Sylwkiem. Buziaki.
Uśmiechnęłam się pod nosem. Szybko się ubrałam i postanowiłam pójść na spacer do parku.
NATAN
Okey. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Postanowiłem usiąść na ławce w parku i trochę pomyśleć.
Nagle ktoś zakrył mi oczy..
---------------------------------------------------
kolejna część już za nami.
zdradzę, że oczu nie zakryła Weronikaa.