Przeznaczenie cz.22
WERONIKA
-Co to..? spytała podenerwowana siostra.
-Nwm. Zaraz zobaczę - odpowiedziałam
Nerwowym ruchem rozwinęłam karteczkę.
Pocięłaś się..!? Głupia. Derex
-Nie no. Porażka. wydusiłam i zaczęłam rozglądać się po paru, jednak niczego dziwnego nie zauważyłam.
Karina przeczytała ją, wzięła mnie pod rękę i szybkim krokiem ruszyłyśmy w stronę domu.
NATAN
O. Pomysła mam.! Wiem, że dziś Karina idzie z Adrianem do kina i raczej będzie nocowała u niego to ja pójdę do Weroniki. Ostatnio spędzaliśmy ze sobą bardzo mało czasu. Jest 17.00. Okey. Idę.
WERONIKA
Kiedy dotarłyśmy do domu telefon Kariny zawibrował. Dzwoniła Monika. Gdy skończyła rozmawiać wszystko mi opowiedziała.
-Słuchaj, mama wróci dopiero 2 stycznia. Kazała cię ucałować i uściskać, życzyć Szczęśliwego Nowego Roku. Tata będzie 3 ego. poinformowała dziewczyna.
Uśmiechnęłam się.
-Słuchaj, miałam dzisiaj iść z Adrianem do kina i u niego zostać na noc, ale.. zaczęła.
-Nie ma sprawy. Baw się dobrze. Zamknę się na cztery spusty i nie zrobię nic głupiego. powiedziałam z uśmiechem.
Rozpromieniła się.
-Kochana jesteś, lecę się przebrać wydusiła rzucając się mi na szyję.
Już chwilę potem była na schodach.
Nagle do frontowych drzwi ktoś zapukał.
Ale fajnie.! NATAN..!
-Kotek.! Stęskniłam się. wykrzyknęłam rzucając się mu w ramiona i całując u sta.
Mówiłam już, że go kocham..?!
-No, pamiętaj, że to ty mnie olałaś i pojechałaś na zakupy zaśmiał się chłopak.
Weszliśmy do salonu.
-Słuchaj, bo Karina będzie nocowała u swojego chopaka to może ty zanocujesz u swojej dziewczyny..? spytałam z nadzieją.
Cisza.
Chłopak tylko mruknął i namiętnie pocałował w usta.
NATAN
-No gołąbeczki. Nie róbcie tylko głupot. Buziaki powiedziała Karina i ruszyła w stronę wyjścia.
-Już o nas się nie martw. Wy też głupot nie róbcie odpowiedziałem.
Usłyszałem już tylko jej śmiech..
Obejrzeliśmy już tylko jakieś marne romansidło. Oczywiście Weronika rozczuliła się jak nigdy. Co ona w tym widzi..?!
-Koniec seansu. powiedziałem i wyłączyłem laptopa.
Widziałem, że Werka chciała się sprzeciwić, ale zamknąłem jej usta pocałunkiem.
-Jutro Sylwek. Nie mogę się doczekać. Tym bardziej, że pojawię się z taką piękną dziewczyną powiedziałem, zacząłem bajerować.
-Tiaa. A ja z takim przystojnym chłopakiem odpowiedziała dziewczyna wtulając się w mój tors.
Wstałem i zręcznym ruchem przeniosłem na łóżkoo..
---------------------------------------------------------------------------------------
długaśne dziś wyszło.
z dedykacją dla Malwiny..<3
--------------------------------------
jesli chcecie aby wasze zdjęcie lub opowiadanie znalazło się na noim blogu wysyłajcie je na podany adres e-mail: [email protected]